Tak wygląda następca Lexusa LFA. Zabraknie głośnego V10, ale “setkę” zrobisz w 2 sekundy

Pod koniec 2021 roku Lexus zaprezentował światu cały wachlarz nowych samochodów koncepcyjnych, które już wkrótce przeobrażą się w auta produkcyjne. Teraz raz na jakiś czas możemy zobaczyć każde auto z osobna z bliska.

Tym razem przyszła pora na sportowe auto, które można teoretycznie traktować jako następcę genialnego Lexusa LFA. Oczywiście we w pełni elektrycznej wersji.

Twój ulubiony producent pokazał koncept? Wow. Toyota zaprezentowała 15 nowych aut na raz

Póki co otrzymaliśmy od Japończyków tylko strzępki informacji na temat modelu, który ma „symbolizować przyszłość marki Lexus”. Zapowiada się to dosyć interesująco.

Produkcyjna wersja auta, które widzisz na zdjęciach, ma oferować przyspieszenie do 100 km/h w czasie nieznacznie przekraczającym 2 sekundy. Do tego akumulatory mają pozwolić na przejechanie nawet 700 kilometrów na jednym ładowaniu.

Lexus pochwalił się wynikami sprzedaży i przy okazji dorzucił zdjęcia swojego nowego elektryka

Samochody, które wtedy zobaczyliśmy, mają się pojawić na rynku do 2030 roku. Lexus zamierza zaoferować elektryczne auta dla jeszcze szerszej grupy klientów.