Na naszych drogach możesz już spotkać pierwsze egzemplarze nowego Audi RS3. Mimo sporych opóźnień w dostawach niektórzy klienci cieszą się już swoimi nowymi nabytkami.
Jedno z polskich auto zdążyło już nawet zostać zmodyfikowane. Czarna sztuka w wersji Sportback wygląda teraz zdecydowanie bardziej rasowo niż seryjna.
> Dopiero co odebrał RS3 z salonu i już zmienił wydech. 5 cylindrów brzmi jeszcze lepiej (wideo)
Na przednim zderzaku i na progach bocznych pojawiły się nowe dokładki, a tylną część nadwozia ozdobił sporych rozmiarów dyfuzor. Na klapie bagażnika zobaczysz natomiast nieco większą niż seryjna lotkę.
Dodatkowo właściciel zdecydował się zastosować obniżające sprężyny, a między felgi a piasty zamontowano dystanse. Według niego właśnie tak ten samochód powinien wyglądać w seryjnym wydaniu.
Nie mamy żadnych informacji na temat modyfikacji silnika, najprawdopodobniej więc pozostał on jeszcze nietknięty. Pod maską nowego RS3 pracuje 2.5 litrowa jednostka TFSI, która generuje 400 koni mechanicznych i 500 niutonometrów.
Przyspieszenie tego hot hatcha do 100 km/h trwa tylko 3,8 sekundy. Wjeżdżając na niemiecką autostradę bez ograniczenia prędkości będziesz w stanie osiągnąć 290 km/h.