Odpalił diesla na przelocie przy -31 stopniach. Ekolodzy lepiej niech tego nie oglądają (wideo)

Wielu z nas wie, że uruchomienie w mroźny poranek samochodu z silnikiem diesla bywa wielkim wyzwaniem. Nie zawsze udaje się to za pierwszym razem.

Szczególnie, kiedy rtęć na termometrze spada grubo poniżej zera. Wychodząc rano do pracy z pewnością spotkasz wtedy kilku sąsiadów, którzy rozpaczliwie kręcą rozrusznikami.

W takich sytuacjach zazwyczaj żałujesz, że nie posiadasz garażu. Właściciel Volkswagena Jetty, widocznej na załączonym nagraniu wideo, jednak się nie poddaje.

U niego w mieście temperatura spadła do 31 kresek na minusie, można więc powiedzieć, że jest bardzo zimno. Niemiecki silnik diesla pokazał, że nie boi się takich mrozów.

Właściciel zamontował w swoim samochodzie przelotowy układ wydechowy, co skutkuje nie tylko zmianą dźwięku 4-cylindrowej jednostki, ale również bardziej obfitym czarnym chmurom wydobywającym się spod tylnego zderzaka.