Na początku czerwca, prosto z Korei Południowej, dotarły do nas oficjalne zdjęcia nowej generacji SUVa Sportage. Kia postanowiła jednak nieco zmienić odmianę, która trafi na nasz rynek.
Stylistycznie jest bardzo podobnie, ale otrzymamy nieco mniej miejsca. Samochód jest bowiem aż o 13 centymetrów krótszy, niż jego światowy odpowiednik. Dzięki temu, będzie to niemalże bezpośredni przeciwnik Volkswagena Tiguana.
Wewnątrz samochodu znajdziesz dwa ekrany o przekątnej 12,3 cala. Jeden z nich obsługuje wirtualny kokpit, drugi jest dotykowy i możesz na nim sterować systemem inforozrywki.
Bagażnik europejskiej wersji ma pojemność 591 litrów. Po złożeniu kanapy, która dzieli się w proporcji 40:20:40, uzyskamy prawie płaską podłogę i przestrzeń aż 1 780 litrów.
Czas porozmawiać o silnikach. Europejscy klienci będą mieli do wyboru dwie jednostki napędowe o pojemności 1.6 litra, ale w aż sześciu wariantach, pięciu hybrydowych oraz jednym wysokoprężnym.
Benzynowy silnik 1.6 T-GDI w topowej odmianie Plug-In Hybrid będzie oferował 265 koni mechanicznych. Na pokładzie zamontowane zostaną baterie o pojemności 13,8 kWh. Hybryda z baterią o pojemności 1,49 kWh, bez możliwości podpięcia do gniazdka, korzysta z tego samego silnika, ale zapewnia moc 230 koni mechanicznych.
Oprócz tego na liście wersji silnikowych pojawiły się dwie miękkie hybrydy. One również opierają się na 1.6 litrowej jednostce T-GDI, w dwóch wariantach mocy: 150 oraz 180 koni mechanicznych. Nie zabrakło także diesla. Pod maską Sportage możesz znaleźć 1.6-litrowy motor wysokoprężny o mocy 115 lub 136 koni mechanicznych.
Każdy z silników można zamówić z 6-stopniową przekładnią manualną lub z 7-biegowym automatem dwusprzęgłowym. Do wyboru, do koloru. Nowa Kia Sportage trafi na rynek na początku 2022 roku, chwilę wcześniej powinniśmy poznać polskie cenniki.