Volkswagen Passat nowej generacji będzie samochodem całkowicie elektrycznym?

Pierwsza generacja Volkswagena Passata produkowana jest od 1973 roku. Minął kawał czasu, a od tamtej pory Volkswagen zaprezentował osiem generacji niemieckiej limuzyny, która na polskim rynku przyjęła się szczególnie dobrze. Wiele wskazuje na to, że dziewiąta generacja będzie przełomową z wyłącznie elektrycznym napędem.

Dyrektor operacyjny Volkswagen of America – Johan de Nysschen – w rozmowie z amerykańskim Roadshow powiedział, że „żywot Passata jakiego znamy dobiega końca” i „podtrzymać go przy życiu może tylko następna generacja bez tradycyjnego silnika spalinowego”.

Johan de Nysschen nie ujawnił, kiedy może nastąpić debiut ewentualnej następnej generacji, ale na pewno nie prędko.

Póki co, Volkswagen Passat przeszedł w zeszłym roku bardzo potrzebny lifting, który obejmował wprowadzenie niezliczonej ilości nowoczesnych systemów bezpieczeństwa, animacji tylnych świateł i fantastycznej grubszej kierownicy. Niemcy przeprowadzili oczywiście sporo więcej zmian, które zostały docenione przede wszystkim na rynku szwedzkim, ale nie o tym jest ten wpis.

Jeśli elektryczny Passat powstanie, może garściami czerpać z koncepcyjnego modelu ID VIZZION (na zdjęciach), którego mieliśmy okazję poznać w 2018 roku. Model powstał na platformie MEB i mówiono wówczas o „produkcyjnej wersji w 2022 roku”. Koncept jest wyposażony w akumulator litowo-jonowy o pojemności 111 kWh, który zasila dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 306 KM. Ogromna bateria według deklaracji Volkswagena pozwala na przejechanie nawet do 665 kilometrów. Takie same dane techniczne w produkcyjnej wersji Passata B9 oznaczałyby model z największym zasięgiem spośród wszystkich samochodów elektrycznych. Dla porównania, Tesla Model Y w wersji Performance jest w stanie przejechać nieco ponad 500 kilometrów.