Ford Kuga 2.0 TDCi AWD Titanium w naszym teście. Wiemy, ile pali w mieście

Rynek SUVów jest jednym z najbardziej zapełnionych i nic dziwnego, że ceniący się producenci walczą w tym segmencie poprzez prezentacje nowych modeli lub wersji po faceliftingu. Ford odmłodził Kugę. Auto poddano zmianom nie tylko zewnętrznym, ale również „pod skórą”. Miałem okazję przetestować wariant z silnikiem 2.0 TDCi AWD w wersji Titanium.

Najbardziej widoczną zmianą jest przedni pas, który nabrał bardziej muskularnych kształtów na wzór większego modelu Edge. Wygląda to bardzo dobrze i daje wrażenie samochodu wytrzymałego i nowoczesnego. Z tyłu pojawiła się nowa grafika tylnych świateł. Kolejnym miłym dodatkiem jest system infotainment Sync 3, który działa zdecydowanie bardziej intuicyjnie niż stary Sync 2. Jego działanie można przyrównać do obsługi najwyższej jakości smartfona; układ menu jest prosty, reakcja na dotyk błyskawiczna. W dodatku integracja z telefonem stoi na najwyższym poziomie – Android Auto i Apple CarPlay zostały uwzględnione. Ford wprowadził również funkcję sterowania głosowego. Naciśnij przycisk na kierownicy i wypowiedz komendę, np. “Muszę zatankować”, a Kuga pokieruje Cię do najbliższej stacji benzynowej.

Inne nowe elementy obejmują elektroniczny hamulec, elektrycznie otwieraną klapę bagażnik (również z machnięcia nogą), asystenta świateł drogowych i materiały dużo lepszej jakości, niż w poprzedniku. Wersja Vignale została szczególnie dobrze wykończona. Warto dodać, że Ford Kuga został wyposażony w system Active City Stop, który wyhamuje samochód w przypadku wykrycia przeszkody.

Za kierownicą nowej Kugi siedzi się bardzo dobrze. Odpowiednią pozycję za kierownicą znajdą nawet wysocy kierowcy. Układ kierowniczy jest lekki i wygodny, ale jednocześnie bardzo pewny. Nowy Ford Kuga prowadzi się jak każdy Ford – bardzo dobrze. Zawieszenie zaskakująco gładko wybiera wszelkie nierówności. Duży plus za wyciszenie przy wyższych prędkościach i stabilność podczas jazdy na autostradach. Nie można przyczepić się także do działania manualnej przekładni: jest odpowiednio zestopniowana, krótkie skoki i precyzyjny lewarek to jej główne atuty.

Jak jeździ wersja z 2.0 turbodieslem?

150 KM, diesel i 370 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Taka konfiguracja pozwala na uzyskanie pierwszej setki w czasie 9,9 s oraz prędkość maksymalną 192 km/h. W rzeczywistości auto jest bardziej dynamiczne niż na papierze, natomiast jego największa zaleta to spalanie. Podczas testu średnie spalanie wyniosło 6,5 l oleju napędowego na 100 km. Warto dodać, że napęd na cztery koła AWD pozwala na pewną jazdę w trudnych warunkach pogodowych.

Ile kosztuje?

Bazowy egzemplarz to wydatek rzędu 85.900 zł. Za testowy model w wersji Titanium należy zapłacić 122.500 zł.