Produkowany w Polsce Jeep Avenger już wkrótce dostępny będzie w kolejnej wersji napędowej. Aktualnie klienci mają do wyboru aż trzy warianty, więc większość klientów jest w stanie znaleźć coś dla siebie. Brakowało nadal jednak tej jednej opcji.
Producent promował początkowo głównie odmianę w pełni elektryczną, ze 156 konnym silnikiem bezemisyjnym na przedniej osi. Na wybranych rynkach, w tym w Polsce, Avenger dostępny był od początku również z benzynową jednostką 1.2.
Miałem przyjemność testować już właśnie ten drugi wariant. 100-konny silnik spalinowy spisywał się całkiem nieźle, ale już niebawem będę mógł go porównać z odmianą elektryczną.
Stosunkowo od niedawna w sprzedaży jest również miękka hybryda 1.2, która dostępna jest z automatyczną skrzynią biegów. To opcja dla tych, którzy nie chcą elektryka ani samochodu z manualem.
Jeep Avenger 4xe – tego brakowało
Teraz koncern Stellantis poinformował oficjalnie, że już niebawem do oferty dołączy czwarta wersja napędowa. Jeep Avenger 4xe, jak sama nazwa wskazuje, zapewni napęd na cztery koła.
Producent postanowił rozbudować układ miękkiej hybrydy o dodatkowy napęd elektryczny. Oprócz benzynowego motoru 1.0 znajdziemy zatem na pokładzie dwa silniki bezemisyjne.
Spalinówka o pojemności 1.2 litra, znajdująca się pod maską będzie jednak mocniejsza niż do tej pory. W nowym wariancie 4xe wygeneruje ona nie 100, a 136 koni mechanicznych.
Oprócz tego, zarówno na przedniej jak i tylnej osi zamontowany zostanie jeden silnik elektryczny. Oba potrafią wygenerować 29 koni mechanicznych oraz mnóstwo momentu obrotowego. Producent twierdzi, że nawet 1900 niutonometrów trafi na tylne koła.
Przy niskich prędkościach Jeep Avenger 4xe będzie w stanie poruszać się wyłącznie w trybie bezemisyjnym. Realizacja napędu to zadanie dwusprzęgłowej przekładni 6-stopniowej e-DSC6 ze zintegrowanym silnikiem elektrycznym.
„Nowy Jeep Avenger 4xe to punkt zwrotny dla marki. Najnowsza wersja naszego cieszącego się sukcesem modelu łączy w sobie kompaktowość i wszechstronność Avengera z osiągami systemu napędu na wszystkie koła. W rezultacie otrzymujemy niezrównane możliwości zapewniające bardziej dynamiczne wrażenia z jazdy. Nowy Avenger 4xe uzupełnia ofertę SUV-ów 4×4 Jeepa we wszystkich segmentach” – powiedział Eric Laforge, dyrektor marki Jeep w Europie
Oprócz nowego napędu, Avenger 4xe powinien się wyróżniać nieco pod względem stylistycznym. Zaprezentowany już wcześniej koncepcyjny model posiada lekko poszerzone nadkola, relingi dachowe i masywniejsze zderzaki.
Kiedy trafi do sprzedaży?
Aktualnie wiemy jedynie, że dilerzy rozpoczną przyjmowanie zamówień dopiero pod koniec 2024 roku. Nie ma jeszcze żadnych informacji dotyczących ceny.
Wydaje mi się jednak, że wariant ten uplasuje się gdzieś pomiędzy hybrydową a elektryczną odmianą. Możemy więc liczyć na kwotę z przedziału od 120 000 do 170 000 złotych brutto. Osobiście celowałbym w okolice 150 000 złotych.
Źródło: Jeep, motofilm.pl