Porsche Cayenne jest jednym z tych SUV-ów, w których po samej jakości prowadzenia nie jesteś w stanie powiedzieć, że siedzisz w tak przestronnym aucie. Niemcy wykonali kawał dobrej roboty.
Odczucia te są najbardziej wyraźne w wariancie Turbo GT. Został on zaprojektowany w taki sposób, aby nawet na torze wyścigowym zadowolić najbardziej wybrednych kierowców.
Pod maską tej wersji pracuje podwójnie turbodoładowany silnik V8 o pojemności 4.0 litrów. Na wszystkie cztery koła trafia moc 640 koni mechanicznych i moment obrotowy wynoszący 850 niutonometrów.
Porsche Cayenne Turbo GT dostępne było do 2022 roku jedynie w odmianie Coupe. Wraz z pojawieniem się wersji po liftingu, odmianę tą zastąpiono modelem Cayenne Turbo E-Hybrid z Pakietem GT.
Moc 640 koni mechanicznych pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 3,3 sekundy i osiągnięcie prędkości 300 km/h. Trzeba przyznać, że to świetny wynik jak na rodzinnego SUV-a.
Dla niektórych taka moc w Porsche Cayenne Turbo GT to za mało
Niektórzy mogą jednak uznać, że nie jest to wystarczająco szybko. W takim przypadku decydują się na wykonanie modyfikacji. I mogą to zrobić w dość szerokim zakresie.
Firmie SSR Performance udało się wycisnąć z 4.0 litrowego silnika V8 moc 1000 koni mechanicznych i moment obrotowy 1200 niutonometrów. To już naprawdę poważne parametry.
Może samo przyspieszenie od 0 do 100 km/h nie uległo poprawie, gdyż duże turbosprężarki potrzebują chwili aby się „rozkręcić”, ale chwilę później dzieje się już „odlot”.
Czas rozpędzenia się od 100 do 200 km/h to aktualnie 6,39 sekundy, czyli o około 5 sekund lepiej niż seryjny egzemplarz. Nawet spotkane na trasie 640-konne Lamborghini nie było w stanie uciec Cayenne sprzed nosa.
Maksymalnej prędkości nie udało się jeszcze sprawdzić, ale zdecydowanie przekracza ona wartość 300 km/h. Niejeden właściciel supersamochodu mógłby się zdziwić próbując się zmierzyć z takim SUV-em.