Samochody typu van wcale nie są tak rzadko modyfikowane, jak by się mogło wydawać. Wielu tunerów oferuje pakiety do takich aut i kolejnym przykładem jest Mercedes-Benz Klasy V po tuningu Manhart.
Komfortowe MPV cieszą się sporą popularnością. Oferują bardzo duży poziom komfortu podróży i często wykorzystuje się je do pokonywania bardzo długich dystansów.
Spędzanie mnóstwa czasu w aucie powinno być przyjemne, dlaczego więc nie poprawić fabryki i nie oddać takiego samochodu w ręce specjalistów od modyfikacji?
Manhart wyręczył Mercedesa-AMG
Manhart przygotował pakiet V 350, w skład którego wchodzą zmiany nie tylko stylistyczne, ale również mechaniczne. Dla wielu posiadaczy tego modelu może się to okazać bardzo atrakcyjne.
Jak z pewnością dobrze wiesz, Mercedes-AMG nigdy nie zabierał na warsztat Klasy V. Manhart postanowił w pewnym stopniu zapełnić tę lukę, szczególnie pod względem wizualnym.
Karoseria vana została przyozdobiona pakietem stylistycznym marki TopCar Design. Są tu nowe zderzaki, progi boczne a nawet grill. Jest też dyskretna lotka na klapie bagażnika. Wszystko posiada elementy wykonane z karbonu
Z tylnego zderzaka wystają cztery pokaźne końcówki układu wydechowego. Mogłyby one sugerować, że pod maską pracuje potężny silnik. Jeden z projektów z zamontowaną jednostką V8 już kiedyś tu prezentowałem.
W tym przypadku jednak mamy do czynienia z motorem wysokoprężnym. 4-cylindrowy Diesel o pojemności 2.2 litra wyposażony jest w dwie turbosprężarki.
Dzięki nowemu komputerowi sterującemu udało się uzyskać przyrost mocy. Kierowca ma teraz do dyspozycji 280 koni mechanicznych oraz moment obrotowy wynoszący 585 niutonometrów.
Całość uzupełniają felgi o średnicy aż 20 cali i szerokości 9 cali. O lepsze spasowanie kół z nadwoziem dba zestaw sprężyn H&R zmniejszający prześwit o 25 milimetrów.
Mercedes z częściami Manhart za kosmiczne pieniądze
Manhart nieźle się ceni i taka modyfikacja nie należy do tanich. Przykładowo, za progi boczne z karbonem malowanym pod kolor nadwozia to wydatek 3 080 euro, czyli około 13 500 złotych.
Za sam przedni zderzak zapłacisz 4 300 euro (ok. 18 700 zł), a za przedni spojler, dokładkę zderzaka i jego karbonowe wypełnienie trzeba dorzucić od 2 665 (ok. 11 500 zł) do 5 940 euro (ok. 25 727 zł). Wszystko zależy od opcji malowania elementów karbonowych.
Źródło: Manhart, motofilm.pl