Bardzo niedawno Volkswagen chwalił się wynikami sprzedaży za trzeci kwartał 2023 roku. Zainteresowanie samochodami elektrycznymi wzrosło aż o 61 procent względem tego samego okresu w 2022 roku.
Pomimo tego, niemiecki producent z Wolfsburga szuka oszczędności. I to znacznych. Marża zysku operacyjnego wynosi obecnie zaledwie 3,4 procenta, a wyniki nie są na tyle dobre, jak się tego spodziewano.
Niemcy uruchomili specjalny program „Performance”. Nie ma on jednak nic wspólnego ze sportowymi samochodami, a z poprawą wyników finansowych jednego z największych producentów samochodów na świecie.
Celem programu jest uzyskanie marży zysku operacyjnego na poziomie 6,5 procenta do 2026 roku. Do tego samego momentu oszczędności mają wynieść nawet 10 miliardów euro.
Volkswagen „zamyka drzwi” do odwołania
Jedno z kluczowych założeń planu Performance może uderzyć w wielu Polaków. Chodzi o osoby, które planowały rozpoczęcie pracy w koncernie Volkswagena.
Niemcy, do odwołania nie zamierzają utworzyć ani jednego nowego miejsca pracy. Fabryki w Dolnej Saksonii i Hesji nie zatrudnią teraz żadnego pracownika.
Volkswagen boryka się z problemami, które ciągną się od rozpoczęcia pandemii COVID-19. Na liniach produkcyjnych stosunkowo często przerywa się pracę, a auta elektryczne, pomimo wzrostów, nadal nie sprzedają się aż tak dobrze, jak wcześniej przewidywano.
Spore spadki zanotowano na rynku chińskim, który jest bardzo ważny dla Niemców. Na naszym kontynencie klienci również często znajdują bardziej atrakcyjne finansowo oferty ze strony Tesli czy jednego z chińskich producentów.
W mediach pojawiały się już nawet informacje, że koncern planuje zwolnić 4 000 pracowników. Na szczęście, Volkswagen zdementował te plotki i nie zamierza przeprowadzać takiej redukcji.
Źródło: Volkswagen