W niektórych aspektach samochody spalinowe mają więcej zalet niż elektryki, ale zdarza się tak również w drugą stronę, gdzie auta bezemisyjne potrafią coś, czego w spalinówce nie uświadczysz. Chorwacki producent wręcz oszalał i pokazał co potrafi ich elektryczny Rimac Nevera. Raczej nigdy nie przyszłoby Ci do głowy coś takiego.
Klasyczne skrzynie biegów w pojazdach spalinowych posiadają różne ograniczenia, które nie występują w autach z napędem elektrycznym. Chorwaci postanowili to zaprezentować w bardzo efektownym stylu.
Zorientowali się, że ich auto potrafi rozpędzić się do bardzo dużej prędkości nie tylko jadąc do przodu, ale również… do tyłu. Znaleźli więc odpowiednie miejsce, w którym można to przetestować w bezpiecznych warunkach i zaprosili komisję z Księgi rekordów Guinnessa.
Rimac Nevera uwielbia bić rekordy
Kierowca testowy wsiadł za kółko modelu Nevera, czyli najnowszego produktu chorwackiej marki Rimac. Kilka miesięcy temu udało się pobić 23 rekordy związane z rozpędzaniem się i hamowaniem.
Auto wyposażone jest w cztery silniki elektryczne, które generują łącznie 1914 koni mechanicznych oraz 2360 niutonometrów. Taki potencjał pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 1,81 sekundy i od 0 do 300 km/h w 9,22 sekundy.
Jest to też najszybszy elektryczny samochód na niemieckim torze Nurburgring. W sierpniu 2023 roku udało się wykonać okrążenie w 7 minut i 5 sekund, czyli o 20 sekund szybciej niż 1020-konna Tesla Model S Plaid.
Na pokładzie znajduje się akumulator o pojemności aż 120 kWh. Teoretycznie auto jest w stanie przejechać na jednym ładowaniu dystans do 490 kilometrów.
W ramach współpracy Rimaca z marką Ionity, klienci otrzymają kartę, dzięki której będą mogli za darmo ładować swoje auta przez okres ośmiu lat. To się nazywa promocja!
Chorwatom jednak najwidoczniej było mało i chcieli w tym roku pobić jeszcze jeden rekord. Chcieli udowodnić, że ich auto jest najszybsze na świecie również na biegu wstecznym.
Dla elektrycznego napędu nie jest to żadnym problemem. Wyzwaniem natomiast jest utrzymanie prostego toru jazdy przez kierowcę, który musi się skupić dużo bardziej, niż podczas jazdy na wprost.
Tego wyczynu długo nikt nie pobije
Na szczęście udało się tego dokonać w bezpieczny sposób. Oficjalnie zanotowano, że nowy rekord prędkości na wstecznym biegu to 275,74 km/h. To więcej, niż niejeden sportowy samochód może osiągnąć podczas jazdy do przodu.
Auta takie jak BMW z serii M, Mercedesy-AMG czy Audi RS standardowo są ograniczone elektronicznie do 250 km/h. Przykładowo, bazowe Audi RS6 C8 o mocy 600 koni mechanicznych nie pojedzie szybciej, dopóki nie dokupisz odpowiedniego pakietu.
Dopiero dopłacając 23 580 złotych za pakiet RS Dynamik limiter przesuwany jest na 280 km/h. W standardzie otrzymujemy to dopiero w Audi RS6 Performance kosztującym 668 400 złotych. Za podstawowy model zapłacisz 635 200 złotych.
Rimac zbuduje tylko 150 egzemplarzy modelu Nevera. Cena każdego z nich startuje z pułapu 2 000 000 euro, czyli około 9 500 000 złotych. Niedawno pojawiły się nieoficjalne informacje, że wkrótce do Polski trafią auta zamówione przez naszych rodaków.
Odbyło się też trochę jazd testowych na polskich drogach, więc być może udało się zebrać trochę więcej zamówień. Pod względem egzotycznej motoryzacji w naszym kraju zaczyna się dziać naprawdę ciekawie.
Źródło: Rimac