Richard Hammond wrócił za kółko chorwackiego elektryka. “Myślałem, że moja wpadka zniszczy tę markę”

Jeśli jesteś fanem motoryzacji, to z pewnością brytyjski program telewizyjny Top Gear nie jest Ci obcy. Za czasów jego największej popularności prowadzącymi byli: Jeremy Clarkson, James May oraz Richard Hammond.

Po pewnych nieporozumieniach, trójka Brytyjczyków postanowiła samodzielnie stworzyć nowy program. Tak powstał The Grand Tour, który bardzo szybko zyskał sporą widownię.

Wypadek, o którym słyszał cały świat

Podczas kręcenia jednego z odcinków doszło niestety do bardzo poważnego wypadku. W 2017 roku, w szwajcarskich Alpach Richard Hammond stracił panowanie nad elektrycznym autem z Chorwacji.

Rimac Concept One spadł w przepaść, trzykrotnie koziołkował i ostatecznie stanął w płomieniach. Na szczęście, Brytyjczykowi udało się wyczołgać z auta kilka sekund przed pojawieniem się pożaru.

Rimac Nevera
Rimac Nevera

Nie ma wątpliwości, że od tamtej pory zdecydowanie większa liczba osób usłyszała o chorwackim producencie. Hammond obawiał się, że zniszczenie prototypu będzie ogromnym problemem, przez który Rimac może nawet zniknąć.

Na szczęście tak się nie stało. Mate Rimac osiągnął ogromny sukces, zaprezentował kolejny model Nevera, a nawet połączył się z legendarną marką Bugatti w 2021 roku.

A wszystko zaczęło się w 2008 roku, od próby zamontowania silnika elektrycznego w starym BMW Serii 3 E30 przygotowanym do driftu. Dzisiaj Mate jest prezesem ogromnej spółki, która bez wątpienia osiągnie jeszcze większe sukcesy.

Rimac Nevera
Rimac Nevera

Po sześciu latach od wypadku, Richard Hammond dogadał się z Chorwatami i przeprowadził jazdę testową nowym modelem. Wsiadł za kierownicę Rimaca Nevera, elektryka oferującego jeszcze wyższą moc.

Rimac Nevera i 1914 KM pod prawą stopą Hammonda

Cztery silniki elektryczne zapewniają 1914 koni mechanicznych i 2360 niutonometrów. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje tylko 1,8 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 412 km/h.

Zostanie zbudowanych 150 egzemplarzy Nevery i każdy z klientów musi się liczyć z wydatkiem co najmniej 9 500 000 złotych. W ofercie pojawiła się też jeszcze bardziej limitowana wersja specjalna.

Rimac niedawno pochwalił się nowym rekordem w jeździe na wstecznym biegu. Kierowca był w stanie rozwinąć prędkośc ponad 275 km/h, co zostało zapisane w Księdze rekordów Guinnessa.