Są takie marki produkujące samochody, których modele raczej nie kojarzą się nam ze sportową jazdą. Zdecydowanie jednym z takich przykładów jest Rolls-Royce.
Pojazdy te oferują najwyższy poziom luksusu, prestiżu i elegancji. Rolls’a kupują osoby, które osiągnęły ogromny sukces i tak wyjątkowym samochodem chcą to zaakcentować.
To, że auta tej marki nie kojarzą nam się ze sportową jazdą nie oznacza, że tego nie potrafią. Brytyjski producent potrafi zadbać o to, aby w razie potrzeby dało się ich samochodem nieco szybciej pokonać kilka zakrętów.
Poszerzyli najdroższego SUV-a na rynku. Twierdzą, że to auto, o którym śnisz
Zaprezentowano to podczas jednej z edycji Goodwood Festival Of Speed. Kierowca wyścigowy zabrał na słynny, kręty odcinek wielkiego SUV-a w postaci modelu Cullinan.
Jesteśmy przekonani, że bardzo niewielki procent klientów marki Rolls-Royce prowadzi swoje auta w ten sposób. Warto jednak mieć świadomość, że Cullinan jest w stanie to wytrzymać.
Tak się zachowuje ponad 2,5 tony w zakrętach
To imponujące jak ważący ponad 2600 kilogramów SUV potrafi sprawnie pokonać zakręty jadąc z wysoką prędkością. Mało który posiadacz tego modelu odważyłby się na taki przejazd i oczywiście odradzamy próbowanie tego na drodze publicznej.
O sprawne przyspieszenie Rolls-Royce’a Cullinana dba podwójnie turbodoładowany silnik V12 o pojemności 6.75 litra. W standardowej wersji tego modelu generuje on 571 koni mechanicznych i 850 niutonometrów.
Takie parametry pozwalają na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 5,2 sekundy i osiągnięcie prędkości maksymalnej 250 km/h. Ta ostatnia jest oczywiście ograniczona elektronicznie.
Dla tych, którzy oczekują czegoś więcej, Rolls-Royce przygotował nieco bardziej usportowioną wersję Black Badge. Tutaj kierowca ma do dyspozycji 600 koni mechanicznych, 900 niutonometrów i przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwające 4,9 sekundy.