Z pewnością zdążyłeś zauważyć, że Mitsubishi dość prężnie współpracuje z Renault. W ofercie tego japońskiego producenta pojawiły się ostatnio dwie nowości, które wywołały niemałe zamieszanie.
Mam tu na myśli modele Colt i ASX, które w skrócie są Renault Clio i Capturem ze zmienionymi znaczkami. Czy zakup Japończyka jest opłacalny? Sprawdziłem polski cennik nowego Mitsubishi Colta.
Model ten zadebiutował na polskim rynku w drugiej połowie września 2023 roku. Jego premiera natomiast odbyła się kilka miesięcy wcześniej, bo w czerwcu.
Colt oficjalnie powrócił do oferty Mitsubishi. “To Renault Clio ze zmienionymi znaczkami” (wideo)
Mitsubishi Colt dostępne jest w polskich salonach w czterech wersjach wyposażenia: Inform, Invite, Intense oraz Instyle. Do tego, klient może wybrać jeden z trzech napędów benzynowych.
Najsłabsza odmiana to wolnossący motor o pojemności 1.0, który oferuje moc 66 koni mechanicznych. Silnik ten występuje z 5-stopniową przekładnią manualną.
6-biegowa ręczna skrzynia pojawia się w nieco mocniejszej wersji silnika 1.0 z turbodoładowaniem. Tutaj na przednie koła trafia moc 91 koni mechanicznych.
Na szczycie oferty napędowej znajduje się pełna hybryda z jednostką benzynową 4-cylindrową 1.6 i automatyczną skrzynią biegów. Kierowca otrzymuje do dyspozycji moc 143 koni mechanicznych.
Bazowa wersja, czyli Inform, dostępna jest wyłącznie z wolnossącym silnikiem 1.0. Aby wyjechać takim Mitsubishi Coltem z salonu wystarczy zapłacić 71 990 złotych.
Lista standardowego wyposażenia jest dość bogata. Zawiera między innymi: 6 poduszek powietrznych, manualną klimatyzację, przednie reflektory LED, 7-calowy ekran wirtualnego kokpitu, tempomat czy wycieraczki z czujnikiem deszczu.
W kolejnym poziomie wyposażenia, nazwanym Invite, mamy już wybór dwóch silników. Tutaj ceny startują od 81 990 złotych za 1.0 66 KM oraz 86 790 złotych za 1.0T 91 KM.
Użytkownik skorzysta między innymi z automatycznej klimatyzacji, czujników parkowania z przodu i z tyłu, kamery cofania, dostępu bezkluczykowego czy bezprzewodowego interfejsu Android Auto/Apple CarPlay.
Jeszcze bogatsze jest Mitsubishi Colt w wydaniu Intense. Klient nie ma tu jednak wyboru jednostki napędowej. Jest skazany na turbodoładowany motor 1.0 o mocy 91 koni mechanicznych i za takie auto musi zapłacić 97 790 złotych.
W tej cenie, oprócz między innymi półskórzanej tapicerki, adaptacyjnego tempomatu i automatycznych świateł drogowych otrzymujemy pakiety Style i Cold. W nich zawarte są: przyciemniane szyby tylne, 17-calowe felgi aluminiowe, podgrzewana kierownica i podgrzewane przednie fotele.
Za nieco więcej, bo 100 790 złotych, otrzymujemy Colta w wersji Intense z pakietami Style, Cold i Navi. Jak sama nazwa wskazuje, w takim aucie pojawia się system nawigacji z ekranem dotykowym o przekątnej 9,3 cala.
Topowa wersja Instyle z silnikiem 1.0T 91 KM startuje w cenniku od 108 290 złotych. Tak doposażony Colt otrzymuje między innymi oświetlenie ambientowe, system audio BOSE, nawigację, 10-calowy wirtualny kokpit czy kamery 360.
Mitsubishi Colt Instyle to jedyna wersja wyposażenia, w której możemy kupić auto z hybrydowym napędem 1.6 143 KM. Koszt zakupu takiego egzemplarza to 126 290 złotych.
W polskich salonach Mitsubishi trafiłem na ofertę rabatową dla Colta 1.0T w wersji Invite z pakietami Style + Cold. Zamiast 90 790 złotych zapłacimy za takie auto 88 790 złotych.
Dodatkowo, pierwsi klienci mają możliwość zakupu limitowanej wersji First Edition w cenie 110 290 złotych za silnik 1.0T 91 KM lub 128 290 złotych za hybrydowe 1.6 143 KM.
Colt First Edition wyróżnia się czarnymi akcentami na zewnątrz, chromowanymi nakładkami na lusterka, podświetlanymi nakładkami na progi wewnętrzne oraz aluminiowymi nakładkami na pedały.
W przypadku hybrydowego napędu możemy liczyć na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 9,3 sekundy. Producent deklaruje, że średnie zużycie paliwa wynosi 4,1 litra na 100 kilometrów (WLTP).
Źródło: Mitsubishi, motofilm.pl