Szukając w myślach samochodu mogącego się pochwalić wyśmienitymi osiągami, bardzo często na pierwszym miejscu takiej listy pojawi się Bugatti Chiron. Nie ma się co oszukiwać, francuski hypercar to prawdziwy cud inżynierii.
Nie bez powodu koszt zakupu jednego z 500 egzemplarzy przekraczał 10, a czasami nawet 15 milionów złotych. Za tak wyjątkowy wóz trzeba swoje zapłacić. Obecnie model ten został już wyprzedany i nie da się kupić nowego auta od producenta.
Bugatti Chiron imponuje liczbami
Jedną z bardziej imponujących odmian Bugatti Chirona jest wariant Super Sport. To właśnie takim autem udało się rozpędzić do rekordowej prędkości 490,484 km/h.
Poczwórnie turbodoładowany silnik W16 o pojemności 8.0 litrów generuje 1600 koni mechanicznych i 1600 niutonometrów. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 2,4 sekundy, a prędkość maksymalna w autach klientów została ograniczona elektronicznie do 440 km/h.
Cena netto każdego z 60 wyprodukowanych egzemplarzy startowała od 3 200 000 euro, czyli około 14 500 000 złotych. Bugatti Chiron Super Sport szokuje więc nie tylko osiągami, ale również ceną.
Czy jednak za dużo niższe pieniądze da się zdobyć równie szybki wóz? Załączone nagranie wideo udowadnia, że tak. A przynajmniej jeśli przyjmiemy wyścig na określonym dystansie.
Czy BMW też może tak przyspieszać?
Autorzy nagrania zestawili Bugatti z dwoma BMW. Obok Chirona Super Sport stanęło 1000-konne M4 G82 oraz M5 F90 o dokładnie takiej samej mocy. Przeprowadzono szybki pojedynek równoległy na dystansie 1/4 mili.
Ku zdziwieniu wszystkich, BMW M5 wystrzeliło na starcie jak z procy i przez długi czas utrzymało prowadzenie. 4.4 litrowy silnik V8, który w seryjnym egzemplarzu generuje 625 koni mechanicznych, spisał się świetnie.
Bugatti udało się wyprzedzić niemieckiego sedana dopiero tuż przed metą. Oba samochody pokonały dystans 402 metrów w czasie 9,6 sekundy, co jest imponującym wynikiem.
BMW M4 G82 o mocy 1000 koni mechanicznych oczywiście również nie należy do powolnych aut. Wjechało na metę jako ostatnie, ale i tak udało mu się uzyskać czas 9,8 sekundy.
M4 pokazało co potrafi podczas wyścigu ze startu lotnego. Ustawiając auta w najbardziej normalnych trybach okazało się być szybsze od Bugatti i M5 na dystansie 804 metrów.
Ostatni wyścig to już całkowita dominacja Bugatti. Gdy tylko udało się rozkręcić wszystkie turbosprężarki francuski bolid po prostu wystrzelił do przodu.