W 2030 roku w kilku krajach planowane jest wprowadzenie zakazu sprzedaży samochodów z napędem innym niż elektryczny. Termin wydaje się odległy, ale niektórzy już się z niego wyłamują i robią „prezent dla fanów prawdziwej motoryzacji”. Oficjalne ogłoszenie miało nastąpić w piątek, ale ze względu na szereg niejasnych wycieków zostało przesunięte na dzisiaj.
Premier rządu Wielkiej Brytanii, Rishi Sunak, ogłosił zmiany w projekcie przejścia na auta elektryczne. Powszechnie wiadomo, że modele elektryczne nie należą do tanich. Rząd Wielkiej Brytanii doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dlatego podjął decyzję o odroczeniu zakazu sprzedaży nowych aut spalinowych. Niektóre ugrupowania polityczne sugerują, że jest to prezent wyborczy przed nadchodzącymi na początku 2025 roku wyborami na Wyspach.
W 2030 kupisz samochód spalinowy w UK
Podczas gdy w kilku krajach od 2030 roku nie będziesz mógł kupić auta na benzynę lub diesla, w Wielkiej Brytanii jeszcze przez 5 dodatkowych lat ma być taka możliwość. Co ciekawe, jeszcze 25 lipca 2023 roku premier był przekonany, że zakaz spalinówek od 2030 roku zostanie utrzymany. Najwyraźniej dogłębnie przeanalizował temat.
#KayBurley – Are you saying there will be no more new petrol or diesel cars from 2030?
Michael Gove(25/07/23)- Yes#KayBurley – That’s an absolute guarantee?
Michael Gove – Yes pic.twitter.com/sbfACHRxkm
— Haggis_UK (@Haggis_UK) September 20, 2023
Nie jest jasne, czy w ślad za Wielką Brytanią pójdą inne kraje. W naszym kraju klienci coraz chętniej przekonują się do elektryków, ale infrastruktura ciągle kuleje. Pomimo powstawania coraz większej liczby ładowarek na wielu polskich drogach, wciąż można spotkać się z niedziałającymi lub zajętym ładowarkami, przez co podróż wydłuża się nawet o godziny. Polacy mają jednak czas do 2035 roku żeby się przestawić.
Prędzej czy później kupisz elektryka
Premier Wielkiej Brytanii liczy przede wszystkim na ludzi. Sunak uważa, że do 2030 roku większość Brytyjczyków i tak kupi samochód elektryczny. Z miesiąca na miesiąca pojawiają się coraz nowsze i lepsze modele, które mogą być ładowane za pomocą szybkich ładowarek. Istnieją również dopłaty i wiele ulg dla kierowców modeli z napędem EV, w tym możliwość jazdy po buspasach i darmowe parkowanie w płatnych strefach miejskich.
Na przykład Tesla od wielu miesięcy regularnie obniża ceny swoich modeli, a niektórzy klienci z Polski wyjechali z salonu nowymi Modelami 3 za około 160 tysięcy złotych z dotacją rządową. Biorąc pod uwagę ponadprzeciętne osiągi oraz oszczędność w eksploatacji, mówimy o naprawdę atrakcyjnej promocji.
