Wpadł do salonu po nowe Lamborghini Huracan. “Godzinę później już pływał nim w błocie” (wideo)

Tuż po odbiorze nowego samochodu z salonu, szczególnie gdy jest to wyjątkowy model, zazwyczaj obchodzimy się z nim jak z jajkiem. Chuchamy i dmuchamy, aby w żaden sposób nie uszkodzić wozu.

Są też jednak osoby, które mają nieco inne podejście. Postanawiają od razu sprawdzać potencjał swojej nowej zabawki i praktycznie w ogóle jej nie oszczędzają.

Właśnie z takim przykładem mamy do czynienia na załączonym nagraniu wideo. Gość dopiero co odebrał nowe Lamborghini Huracan Sterrato i od razu zabrał je do lasu.

Uterenowiony supersamochód to popularny ostatnio trend. Na rynku, oprócz Lamborghini, pojawiła się podobna propozycja chociażby od Porsche, w postaci 911 Dakar.

Lamborghini Huracan Sterrato zostanie wyprodukowany w liczbie zaledwie 1499 egzemplarzy. Każdy z nich napędzany jest wolnossącym V10 o pojemności 5.2 litra i mocy 610 koni mechanicznych.

Ford chce walczyć z Porsche i Lamborghini. W planach terenowy Mustang Raptor z silnikiem V8

Właściciel auta widocznego na nagraniu w ogóle go nie oszczędza. Auto od razu pojechało na szutrowe drogi i przeprawiało się przez dość głęboką wodę.