Porsche Macan będzie elektrykiem ze światłami jak w BMW 7. „,Ma tyle problemów, że przesunęli premierę” (wideo)

Jeśli z niecierpliwością oczekujesz premiery nowego Porsche Macan to masz prawo być zły. Oficjalna prezentacja miała odbyć się w 2023 roku, ale wszystko na to wskazuje, że Porsche zdecydowało się przenieść wydarzenie na 2024 rok. Powodem są liczne problemy z oprogramowaniem. Porsche na pewno nie chciałoby powtórzyć kosztownego błędu Volkswagena, który wprowadził na rynek tysiące samochodów z wadliwym systemem infotainment (w tym Golfa i Octavię), a później musiał je przywoływać do serwisu.

I choć do 2024 roku pozostało jeszcze kilka miesięcy, już teraz możemy wyobrazić sobie wygląd nowego Macana. Jest to możliwe dzięki zdjęciom szpiegowskim, które opublikowano w sieci.

> Tak ma wyglądać nowe elektryczne Porsche. Macan zamieni się w SUV-a z nadwoziem coupe

Jak widać, dzielone przednie światła są aktualnie w modzie. Zdaje się, że modę zapoczątkował Citroen C4 Cactus, a teraz dzielone reflektory ma nawet najnowsza generacja BMW serii 7, również dostępna jako elektryk i7.

BMW i7 M70 xDrive
BMW i7 M70 xDrive

Co istotne, nadwozie Macana przybierze nieco bardziej atrakcyjną formę. Linia klasycznego SUV-a zostanie przekształcona w linię podwyższonego coupe. Całość wygląda jak znacznie pomniejszone Cayenne Coupe. To co nas zdziwiło, to brak chowanych klamek – uwielbianego rozwiązania przez producentów samochodów elektrycznych. Wbrew pozorom nie chodzi wyłącznie o wygląd, ale też o poprawę zasięgu dzięki optymalizacji aerodynamiki. Nie wykluczamy, że Porsche ostatecznie zdecyduje się na takie rozwiązanie.

Elektryczne Porsche Macan powstanie na płycie podłogowej opracowanej wspólnie z Audi. Platforma pozwoli na zamontowanie baterii o pojemności 100 kWh, która przynajmniej w teorii, powinna pozwolić na przejechanie około 600 kilometrów bez ładowania. Nieoficjalnie mówi się, że najmocniejsza wersja będzie generowała aż 603 koni mechanicznych.