Procedura startu jest bardzo często stosowanym systemem w samochodach sportowych. Pozwala ona na jak najbardziej efektywne przyspieszenie ze startu zatrzymanego.
Komputer ustala z jakich obrotów najlepiej będzie ruszyć, a zadaniem kierowcy jest jedynie trzymanie gazu w podłodze i operowanie kierownicą. Nie ma w tym nic trudnego.
> Po zakończeniu roku szkolnego chciał odjechać “eRką” z launch control. “Jego fura padła” (wideo)
Bohater załączonego nagrania wideo, chciał zaprezentować jak launch control działa w jego Audi S8. Niestety, tym razem coś poszło bardzo mocno nie po jego myśli.
Pewne elementy układu napędowego nie wytrzymały i do uszu kierowcy dotarł jedynie bardzo nieprzyjemny dźwięk. Dźwięk, który zwiastuje poważne wydatki w serwisie.
Na nagraniu widzimy Audi S8 generacji D4. Pod maską tej limuzyny pracuje 4.0 litrowy motor V8, który w standardowej wersji generuje 520 koni mechanicznych, a w odmianie S8 Plus aż 605 koni mechanicznych.
> Miał ruszyć z procedury w swoim RS6. “Napęd Quattro w Audi uznał, że ma tego dość” (wideo)
Niemiecka limuzyna potrafi przyspieszyć od 0 do 100 km/h w zaledwie 4,1 sekundy. S8 Plus robi to jeszcze szybciej, bo w 3,8 sekundy. Prędkość maksymalna jest natomiast ograniczona elektronicznie do 250 km/h.
Wyświetl ten post na Instagramie