Kolekcjoner odebrał klasycznego Mercedesa 300 SL Gullwing po renowacji. Auto spłonęło na ulicy

Moda na odrestaurowywanie starych samochodów jest obecna od dawna i nadal będzie trwała. Dla wielu miłośników motoryzacji nie ma nic piękniejszego, niż widok idealnie odnowionego wozu.

Taki proces pochłania mnóstwo pieniędzy oraz sporo czasu. Czasami, gdy mamy do czynienia z bardzo rzadkim okazem, może on trwać nawet latami.

Ogromne płomienie pożarły Porsche Cayenne na autostradzie A1. “Czekali, aż się wypali” (wideo)

Niestety, nie zawsze po tak długim oczekiwaniu właściciel zdąży się nacieszyć swoim nowym-starym samochodem. Podczas odbudowy mogą przytrafić się błędy, które czasami mają poważne skutki.

Mercedes-Benz 300SL Gullwing
Mercedes-Benz 300SL Gullwing

Na załączonych zdjęciach zobaczysz wrak Mercedesa 300 SL Gullwing, który dopiero niedawno wyjechał z warsztatu. Podczas jednej z przejażdżek doszło do pożaru.

Kompletnie odnowione auto stanęło w płomieniach i niestety nie udało się go już uratować. Mamy tylko nadzieję, że kierowcy nic się nie stało.

Zapłacił za Mercedesa 13 mln zł i czekał na niego 5 lat. Wóz spłonął na lawecie, podczas dostawy

Mercedes-Benz 300 SL Gullwing produkowany był w latach 1954-1963. Za napęd odpowiada 6-cylindrowy silnik rzędowy o pojemności 3.0 litrów i mocy 215 koni mechanicznych.