Prosto z Korei Południowej dotarły do nas zdjęcia i kilka informacji na temat nowego SUV-a. W sieci pojawiła się właśnie Kia Sorento po faceliftingu.
Nastąpiło to dość szybko, gdyż czwarta generacja tego modelu zadebiutowała dopiero trzy lata temu. Zmiany wprowadzone w odświeżeniu są natomiast dość znaczne.
> Tak wygląda nowa Kia Picanto (2023). Zdjęcia wyciekły do sieci jeszcze przed oficjalną premierą
Najwięcej nowości widzimy w przedniej części nadwozia, gdzie pojawiły się zupełnie nowe reflektory LED. Wygląda to naprawdę imponująco i może się podobać.

Z zewnątrz widzimy też nieco przeprojektowane tylne lampy i tylny zderzak. Reszta pozostała praktycznie bez zmian, ale wszystko tworzy spójną całość.
Wewnątrz mamy do czynienia z zakrzywionym ekranem składającym się z dwóch 12,3-calowych wyświetlaczy. W aucie pojawił się też czytnik linii papilarnych, który pozwala na identyfikację kierowcy.
Producent nie pochwalił się jeszcze specyfikacją techniczną. Ma to nastąpić w połowie sierpnia, ale możemy się spodziewać, że nie doświadczymy żadnych zmian względem obecnie oferowanego modelu.

> Tak wygląda nowy Hyundai Santa Fe (2024). Kompletnie inny, pod maską silnik 1.6 l? (wideo)
Sprzedawana u nas Kia Sorento oferowana jest z silnikami hybrydowymi 1.6 T-GDI 240 2WD i AWD, 2.2 CRDi 193 KM AWD oraz z hybrydą typu plug-in 1.6 T-GDI 265 KM AWD. Obecny cennik startuje od 194 900 złotych.