Jaki jest dobry sposób na sprawdzenie zachowania samochodu w awaryjnej sytuacji? Jedną z takich prób jest tak zwany „test łosia”. Zajmują się tym autorzy kanału KM77.
Liczba 77 w nazwie pochodzi od optymalnej prędkości, przy której auto powinno bez problemu przejechać przez wyznaczony obszar. Oczywiście, bez potrącania pachołków.
> Nowe BMW X3 zaskoczyło kierowcę w teście łosia. “Im wyższa prędkość, tym lepiej” (wideo)
Tym razem pod lupę wzięto elektryczne Volvo C40. Dysponuje ono mocą 408 koni mechanicznych, momentem obrotowym 660 niutonometrów i waży około 2200 kilogramów.
Niestety, nie poradziło ono sobie najlepiej w teście łosia. Najlepsza próba, jaką udało się wykonać, odbyła się przy prędkości zaledwie 70 km/h.
> Kia EV6 ze świetnym wynikiem w teście łosia. Powaliła Mustanga Mach-E na łopatki (wideo)
Konkurenci poradzili sobie dużo lepiej. Volkswagen ID.4 – 73 km/h, Mazda CX-30 – 74 km/h, Kia EV6 – 78 km/h. Niepokonaną w tej klasie pozostaje natomiast Tesla Model Y, która była stabilna nawet przy 83 km/h.