Pod koniec 2021 roku Polacy poznali nowy taryfikator mandatów. Jak można się było spodziewać, kwoty za praktycznie wszystkie przewinienia mocno poszybowały w górę.
Dopiero teraz, ponad pół roku później, otrzymaliśmy informacje na temat liczby punktów, jakie będą towarzyszyć karom finansowym. Tutaj również nie ma co liczyć na „promocję”.
> Pojedziesz 211 km/h na autostradzie w Polsce? Od 2022 roku możesz zapłacić za to 30 000 zł
Tym razem już za przekroczenie prędkości o 1-10 km/h do naszego konta dopisany zostanie 1 punkt karny. „Podwyżki” obowiązują również w zakresie 31-40 km/h (9 zamiast 6 punktów), oraz 41-50 km/h (11 zamiast 8 punktów).
Najwięcej, bo aż 15 oczek otrzyma kierowca, który pojedzie o ponad 70 km/h za szybko. Taką samą karę otrzymamy jadąc drogą szybkiego ruchu pod prąd, nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu, nieudzielenie pomocy ofiarom wypadku czy omijanie zapór kolejowych.
Korzystając z telefonu podczas jazdy zyskasz 12 punktów, a niezapięcie pasów bezpieczeństwa będzie się wiązało z otrzymaniem 5 punktów. Cofanie na drodze ekspresowej to natomiast 10 punktów, a niezatrzymanie się przed znakiem STOP – 8 punktów.
Zdobyte przez nas oczka będą usuwane z konta dopiero po dwóch latach od momentu opłacenia mandatu. Otrzymają je również osoby z zagranicznym prawem jazdy oraz obywatele innych krajów niż Polska. Zmiany zaczną obowiązywać od 17 września 2022 roku.