Bardzo ciekawe plotki krążą aktualnie po motoryzacyjnych zakątkach sieci. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że całkiem niedawno dokonano najdroższej sprzedaży samochodu w historii.
Miało się to stać w muzeum Mercedesa w Stuttgarcie, podczas zamkniętego eventu dla wyselekcjonowanych gości. Przedmiotem aukcji miał być Mercedes Silver Arrow 300 SLR.
Powstały najprawdopodobniej tylko dwa egzemplarze tego samochodu w wersji Coupe. Sztuka, którą można było oglądać w niemieckim muzeum sprzedała się rzekomo za rekordową kwotę. Musimy jednak poczekać jeszcze na oficjalne potwierdzenie zaistnienia takiej transakcji.
Klient miał zapłacić za to auto kwotę 142 000 000 dolarów, co jest absolutnym rekordem. Według aktualnego kursu można to przeliczyć na około 639 500 000 złotych.
Samochód ten jest na chodzie. Ostatnio widziano go w ruchu w roku 2010, kiedy to Sir Jackie Stewart i Mika Hakkinen pokonali nim wzniesienie podczas Goodwood Festival Of Speed.
> Gość kupił starego Mercedesa za 27 mln złotych. Egzemplarz w innym kolorze poszedł za niecałe 7
Pod maską Mercedesa, którego wyprodukowano w 1955 roku, pracuje 3.0 litrowy silnik 8-cylindrowy o mocy 302 koni mechanicznych. Zapewniało to mu tytuł najszybszego samochodu na świecie, gdyż mógł on osiągnąć prędkość 290 km/h.