850-konna bestia Brabusa w walce z Lamborghini i Teslą. Pogoda pokrzyżowała plany (wideo)

Mokra nawierzchnia nie ułatwia zadania kierowcom startującym w wyścigach. Nawet jeśli są to pojedynki równoległe na prostej, takie jak na załączonym nagraniu wideo.

Na linii startu ustawiły się trzy zupełnie różne SUV-y. Mamy tam auto elektryczne, stosunkowo świeży włoski samochód i nieco starszy pojazd poddany tuningowi.

Wszystko jest już jasne. Lamborghini Urus potrzebuje odświeżenia, i to natychmiast (wideo)

Pierwszym zawodnikiem jest Tesla Model X w wersji Performance. W nadwoziu umieszczono dwa silniki elektryczne, które łącznie generują moc 670 koni mechanicznych i moment obrotowy wynoszący 970 niutonometrów.

Kolejny samochód to doskonale znane Lamborghini Urus. Pod jego maską pracuje 4.0 litrowa jednostka V8 biturbo o mocy 650 koni mechanicznych i 850 niutonometrach momentu obrotowego.

Ostatni rywal to Mercedes-AMG GLE 63 S Coupe, które odbyło wizytę u Brabusa. Silnik V8 ma pojemność 6.0 litrów i oferuje kierowcy moc 850 koni mechanicznych i moment obrotowy aż 1450 niutonometrów.

Za tego Brabusa musisz zapłacić 3 mln zł. 800-konny pickup ma podświetlany wydech (wideo)

Patrząc na suche dane można z łatwością stwierdzić, który samochód okaże się najszybszy. Rzeczywistość i pogoda zweryfikowały jednak nasze przewidywania.