W dzisiejszych czasach łamak czy łom już nie wystarczą. Znane z filmów uszkodzenie instalacji pod kierownicą nie pozwoli złodziejowi uruchomić samochodu.
Teraz przestępcy muszą być informatykami. Metoda na walizkę i przechwytywanie sygnału z kluczyków to najpopularniejsza opcja na kradzież samochodu.
> Tesla Model S rozbiła się na zakręcie. Dwóch zabitych, a nikt nie prowadził (wideo)
Amerykańscy hakerzy znaleźli kolejny sposób na dostanie się do wnętrza auta. Użyli do tego drona i małego urządzenia USB.
Przelatując nad Teslą Model X udało się połączyć z siecią i zdalnie sterować oprogramowaniem ConnMan zainstalowanym w elektryku. Hakerzy byli w stanie operować praktycznie wszystkimi funkcjami samochodu.
Amerykański producent już udostępnił aktualizację oprogramowania auta, aby zapobiec tego typu kradzieżom, jednak najprawdopodobniej problem może dotyczyć również aut innych marek, które też korzystają z tego open-source’owego software’u.