To już koniec Lancii w Europie. Marka w 2017 roku zamknęła się nawet na włoski rynek

Obserwując ostatnie dzieje Lancii na Starym Kontynencie na usta ciśnie się słynne „jaka piękna katastrofa”. Problemy marki sięgają jednak głębiej i w żadnym wypadku nie jest to kwestia ostatnich kilku lat. Marka bowiem przez większość swojego istnienia wielokrotnie walczyła o przetrwanie i patrząc przez pryzmat 110 lat istnienia tej marki i tak jesteśmy pełni podziwu, że Lancia kapituluje dopiero teraz. Pierw z wszystkich, z wyjątkiem włoskiego, europejskich rynków.

Założona w 1906 roku przez Vincenzo Lancię włoska marka niewątpliwie na dobre zapisała się na kartach historii motoryzacji wieloma wyjątkowymi i niepowtarzalnymi modelami samochodów, z których najsłynniejsze dumnie noszą miano kultowych – Stratos i Delta Integrale to ikony sportów samochodowych i po dziś dzień wzbudzają ogromne emocje u fanów motoryzacji, a sam okres obecności Lancii w sportach motorowych to powody do dumy – Lancia po dziś dzień jest jednym, z najbardziej utytułowanych teamów WRC w historii.

Lancia Stratos hf

Lancia przez dziesiątki lat swojego istnienia odznaczyła się także wieloma charakterystycznymi modelami drogowymi, których nazewnictwo najczęściej bazowało na literach greckiego alfabetu. Ważnym momentem w historii marki było kupienie jej przez koncern Fiata w 1969 roku. Moment ten rozpoczął bowiem okres zwiększenia produkcji i sprzedaży modeli marki.

Złotych okresów Lancia jednak na przestrzeni lat miała niewiele. Pierwsze duże kłopoty pojawiły się już w latach 50., a po kupnie przez Fiata kolejne chude lata nastały na początku lat 90., kiedy to producent przeszedł restrukturyzację. Zamknięto wtedy fabrykę marki w Arese, a produkcję modeli przeniesiono do zakładów Fiata. W tym okresie powstały tak słynne modele, jak Kappa, która zasilała nawet przez chwilę flotę rządowych limuzyn w Polsce tamtego okresu.

wypadek przed kancelaria premiera

Sprzedaż marki miała się nieźle aż do końca dekady, kiedy to w 2000 roku produkcja marki osiągnęła 170 tysięcy sztuk. Tego wyniku marka już nigdy nie pobiła – w nowym millenium mimo ogromnych inwestycji w Lancię z roku na rok sprzedaż spadała coraz niżej.

Lancia Lybra

Po trzech latach od wyniku 170 tysięcy wyprodukowanych sztuk Lancia zanotowała drastyczny spadek do zaledwie 103 tysięcy sztuk. Strata została w kolejnych latach wprawdzie nadrobiona, ale na krótko – po roku 2006 producent zaczął już na dobre sunąć po równi pochyłej. Istotnie, oferta marki nie była wybitnie atrakcyjna i konkurencyjna. W pierwszej dekadzie XXI wieku producent oferował takie modele, jak Thesis, Phedra czy Ypsilon. Wielka limuzyna Thesis była za droga i zbyt awangardowa, luksusowa Phedra – nie do końca miała rację bytu w klasie dużych vanów a pretendująca do tytułu malucha klasy premium miejska Ypsilon – owszem, była bestsellerem, ale tylko we Włoszech.

Ogromne nadzieje wiązano w 2008 roku wraz z prezentacją wskrzeszonej Delty. Wielki kompaktowy hatchback na bazie Fiata Bravo celujący w kompakty premium okazał się jednak porażką marketingową i nie spełnił oczekiwań marki. A sprzedaż – dalej windowała w dół…

Lancia Delta

W 2011 roku marka zaprezentowała drugą generację miejskiego Ypsilona, której produkcję przeniesiono do tyskiej fabryki w zamian za Pandę. Przy okazji prezentacji tego modelu wdrożono dodatkowo dziwną taktykę, która okazała się, bez zaskoczenia, późniejszym gwoździem do trumny, choć zdaniem Sergio Marchionne – miała zapewnić wzrost sprzedaży…

Wycofano bowiem Chryslera z Europy i niektóre jego modele włączono w gamę Lancii. Oprócz nowego Ypsilona i Delty po liftingu do oferty dołączył Chrysler 300, który stał się Lancią Themą, 200 Cabriolet, który na niektórych rynkach krótko znany był jako Lancia Fulvia, natomiast w przypadku ostatniej ‘nowości’ producent nie zmienił nawet nazwy – następca Phedry nazywał się po prostu Lancia Voyager.

Lancia Voyager

Farsę tę zakończono w 2014 roku. Wtedy szef Fiata, bez złudzeń, jasno przekazał światu, że dla marki nie ma już ratunku. Marchionne oogłosił, że z gama marki zostanie wkrótce okrojona wyłącznie do modelu Ypsilon, który oferowany będzie tylko we Włoszech. Na pozostałych rynkach Lancia zostanie wycofana. Nic dziwnego – miejski hatchback produkowany na Śląsku w 80 procentach wędrował do Italii, a i tak tylko on wzbudzał tam jakiekolwiek większe zainteresowanie…

Zapowiedziany 3 lata temu moment nastał wreszcie w ostatni środowy poranek – wszystkie strony internetowe Lancii w Europie od teraz jednoznacznie informują, że przygoda Lancii z rynkami spoza Półwyspu Apenińskiego to już przeszłość. Czy to koniec Lancii?

Wszystko wskazuje na to, że zmodernizowany zeszłego lata Ypsilon wytwarzany dla włoskich klientów będzie jeszcze rok, a potem… Potem Lancia prawdopodobnie zniknie z rynku motoryzacyjnego bezpowrotnie. FCA nie ma bowiem na nią ani pieniędzy, ani czasu – ważniejsze jest odświeżanie gamy Alfy Romeo i inwestowanie w inne marki koncernu. Lancię, dla której i tak już nie było ratunku, wielu pożegna pewnie bez większego żalu z nostalgią patrząc co najwyżej na jej historię. Addio!

lancia-adios