Jeśli interesujesz się egzotyczną motoryzacją, z pewnością nie jest Ci obcy katowicki salon La Squadra. Polacy połączyli siły ze słynnym włoskim studiem projektowym Zagato, aby stworzyć unikatowy samochód sportowy. Nosi on nazwę AGTZ Twin Tail.
W Katowicach jesteś w stanie oficjalnie zamówić auta takich marek jak Bugatti, Koenigsegg, Pagani, Ferrari czy Maserati. Właściciele tego miejsca postanowili jednak pójść o krok dalej i zbudować coś swojego.
Podjęto więc współpracę z bardzo znanym projektantem z Włoch. Zagato budowało już samochody dla producentów takich jak Aston Martin, Alfa Romeo, Maserati czy BMW.
AGTZ Twin Tail – skąd pomysł?
Twórcy inspirowali się samochodem marki Alpine, a konkretnie wyścigowym modelem A220. Wziął on udział w 24-godzinnym wyścigu LeMans w 1968 roku.
Samochód ten charakteryzował się bardzo długą tylną częścią nadwozia, którą po udziale w tych morderczych zmaganiach skrócono o 30 centymetrów. W ten sposób, Alpine A220 stało się świetnym wozem w zawodach rozgrywanych na krótszych i krętych trasach.
Projektanci postanowili stworzyć coś, czego jeszcze na rynku nie było. AGTZ Twin Tail, jak sama nazwa wskazuje, ma specjalnie skonstruowany tył, którego wygląd i funkcjonalność mogą być modyfikowane przez właściciela.
Klient otrzymuje samochód w długiej wersji nadwozia, lecz w każdym momencie jest w stanie po prostu odpiąć tylną część, skracając auto o kilkadziesiąt centymetrów i zmieniając jego charakter.
AGTZ Twin Tail w długiej wersji posiada lepszą aerodynamikę, a w krótkiej jest łatwiejsze w użytkowaniu na co dzień. Trzeba przyznać, że to bardzo ciekawe rozwiązanie.
Co stało się bazą do stworzenia tego auta?
Projektanci wykorzystali do zbudowania AGTZ Twin Tail doskonale nam znany samochód sportowy z Francji. Bazą jest Alpine A110, choć nie wiadomo w jakiej konkretnie odmianie.
Nie podano również specyfikacji, lecz za napęd z pewnością odpowiada turbodoładowany silnik 4-cylindrowy o pojemności 1.8 litra. W zależności od wersji A110 generuje on od 252 do 300 koni mechanicznych.
Jest też oczywiście szansa, że jednostka napędowa została zmodyfikowana i oferuje teraz wyższą moc. Być może wkrótce dowiemy się nieco więcej na temat parametrów i osiągów auta.
Nie udostępniono również żadnych zdjęć wnętrza, więc nie ma pewności czy zostało ono zaprojektowane od zera, czy żywcem przejęte z seryjnego Alpine. Biorąc jednak pod uwagę wygląd nadwozia, jest duża szansa że środek również jest unikatowy.
Projektanci narysowali całkowicie nową karoserię, która mocno nawiązuje do pierwowzoru Alpine. Są tu podwójne reflektory pod dużym kloszem, podzielone na dwie części szyby boczne i charakterystyczny długi tył.
Twórcy postanowili ograniczyć produkcję auta zaledwie do 19 egzemplarzy i część z nich została już zarezerwowana. Cena startuje od 650 000 euro, czyli około 2 800 000 złotych.
Jeśli masz ochotę zobaczyć ten samochód na żywo, pierwsza okazja pojawi się już wkrótce. Auto będzie miało publiczną premierę w maju, podczas Concorso d’Eleganza Villa d’Este.
Źródło: Zagato, motofilm.pl