Moc i moment obrotowy to parametry, o których bardzo często dyskutują wszyscy miłośnicy motoryzacji. Pod tym względem zdecydowanie jest o czym gadać, rozmawiając o nowym Mercedesie AMG GT, którego przygotował Brabus.
Niemiecki tuner z miejscowości Bottrop postanowił zmodyfikować najmocniejszego, ogólnodostępnego Mercedesa-AMG z aktualnej oferty. Mowa tutaj o 843-konnym AMG GT 4-Drzwiowym Coupe w wydaniu 63 S E Performance.
Ta limuzyna z nadwoziem w stylu coupe zadebiutowała w 2018 roku, a hybrydowa odmiana plug-in pojawiła się na rynku na początku roku 2022. Parametry tego układu napędowego robią wrażenie.
Pod maską pracuje 4.0 litrowy silnik V8, który współpracuje z jednostką elektryczną. Na wszystkie cztery koła trafiają 843 konie mechaniczne oraz 1 470 niutonometrów.
Brabus wycisnął z AMG ile się dało
W ofercie Brabusa znajdują się topowe warianty tuningowe noszące nazwę Rocket. Właśnie do tej kategorii wpadł nowy Mercedes-AMG GT 63 S E Performance, a liczba pakietów została ograniczona tylko do 25 sztuk.
Brabus Rocket 1000, jak sama nazwa wskazuje, daje kierowcy do dyspozycji moc 1 000 koni mechanicznych. To pierwszy raz w historii, gdzie Rocket ma 4-cyfrową wartość mocy.
Jeśli uważasz, że 1 000 koni to imponujący wynik, poczekaj aż dowiesz się jak dużo momentu obrotowego generuje zmodyfikowany układ napędowy. Przypominam, że seryjne auto oferuje 1 470 niutonometrów.
Inżynierom z Bottrop udało się wycisnąć aż 1 820 niutonometrów. Z uwagi jednak na wytrzymałość skrzyni biegów, ograniczono tę wartość elektronicznie do 1 620 niutonometrów.
Spalinową jednostkę napędową rozwiercono do pojemności 4.5 litra. Sama w sobie generuje teraz 795 koni mechanicznych i moment obrotowy 1 250 niutonometrów, który ograniczono elektronicznie do 1 050 niutonometrów.
Dwie nowe turbosprężarki Brabusa dają boost na poziomie 1.4 bara. Przenoszenie tego ogromnego potencjału na obie osie jest wykonywane przez 9-stopniową przekładnię Speedshift MCT.
Zmiany dotyczą również stylistyki
Z zewnątrz auto rozpoznasz po nowych zderzakach z karbonowymi dokładkami i sporym spojlerze na klapie bagażnika. Są też dość duże poszerzenia nadkoli, które pewnie nie każdemu przypadną do gustu.
Na przedniej osi zamontowano felgi o średnicy 21 cali, na tylnej natomiast aż 22 cali. Brabus skorzystał z opon SportContact 7 od Continentala, aby jak najlepiej przenieść potencjał na asfalt.
Dobre ogumienie to podstawa, gdy samochód potrafi przyspieszyć od 0 do 100 km/h w 2,6 sekundy. Rozpędzenie się od 0 do 200 km/h zajmuje 9,7 sekundy, a od 0 do 300 km/h 23,9 sekundy. Prędkość maksymalna to 316 km/h.
Tuner nie zapomniał oczywiście o wnętrzu. Nowa skórzana tapicerka pojawiła się nie tylko na fotelach, ale również na całej podłodze. Kierowcę i pasażerów otacza też karbon i mnóstwo oznaczeń Brabusa.
Ile Brabus życzy sobie za 1000-konne AMG?
Niemcy szukają teraz 25 klientów, którzy będą mieli ochotę na 4-miejscowy samochód hybrydowy dysponujący tak ogromną mocą. Osoby zainteresowane muszą się jednak liczyć ze sporym wydatkiem.
Brabus wycenił egzemplarz widoczny na zdjęciach na 538 192 euro. Biorąc pod uwagę aktualny kurs tej waluty, możemy to przeliczyć na około 2 335 000 złotych brutto.
Zakup w polskim salonie seryjnego egzemplarza AMG GT 63 S E Performance to co najmniej 1 072 100 złotych. Koszt samych modyfikacji to zatem około 1 300 000 złotych.
Źródło: Brabus, motofilm.pl