Nadszedł moment oficjalnej premiery samochodu, który był zapowiadany przez samego Fernando Alonso jako wóz przynoszący kierowcy mnóstwo frajdy z jazdy. Oto Aston Martin Vantage nowej generacji.
Dwukrotny mistrz świata Formuły 1 zapewnia, że to właśnie to auto z Gaydon ma być najbardziej angażujące dla osoby za kółkiem. Właśnie tego mieli oczekiwać klienci decydujący się na zakup najmniejszego Astona Martina.
Mamy tu do czynienia ze sporymi zmianami pod względem stylistycznym, szczególnie z przodu, oraz z ogromnym przyrostem mocy. Co dokładnie zmieniło się w nowym Vantage?
2024 Aston Martin Vantage
Spoglądając na nową generację Vantage od frontu, od razu zauważysz pewne nawiązania stylistyczne do innych modeli. Auto najmocniej chyba przypomina ściśle limitowane auto o nazwie One-77.


Samochód ten produkowano w latach 2009-2012 i mogło go kupić tylko 77 klientów tej brytyjskiej marki. W 2012 roku cena tego samochodu w Niemczech startowała od około 7 800 000 złotych.
Nowy Vantage jest o 30 milimetrów szerszy od swojego poprzednika, a wlot w przednim zderzaku jest większy aż o 38 procent. Pozwala to oczywiście między innymi na lepszy dostęp powietrza do silnika.
W tylnej części nadwozia zauważysz przemodelowany zderzak z dodatkowym wlotem i nowym dyfuzorem. Są też cztery pokaźne końcówki układu wydechowego.


Ogromne zmiany zaszły we wnętrzu, gdzie pojawiła się deska rozdzielcza o kształcie podobnym do DB12. Układ ekranów, przycisków i nawiewów jest niemal identyczny.
Są też nowe, karbonowe fotele kubełkowe, które widzieliśmy już na jednej z zapowiedzi. Całość wykonana jest na naprawdę wysokim poziomie i pozwoli na podróżowanie w bardzo przyjemnych warunkach.
Pod maską dużo więcej mocy
Aston Martin Vantage to klasyczny dla auta sportowego układ z silnikiem umieszczonym z przodu i napędem na tylne koła. Tym razem, kierowca dostaje do dyspozycji dużo wyższy potencjał.
Pod maską nadal pracuje podwójnie turbodoładowany silnik V8 o pojemności 4.0 litrów. Jednostka ta pochodzi z półek Mercedesa-AMG i jest ręcznie montowana.


Vantage poprzedniej generacji oferuje moc 510 koni mechanicznych w standardowej wersji i 535 w wydaniu F1 Edition. Pozwala to na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 3,6 sekundy.
Nowy Aston Martin Vantage to już 665 koni mechanicznych oraz 800 niutonometrów. Na papierze wygląda to naprawdę imponująco, ale nie przekłada się zbytnio na osiągi, a przynajmniej jeśli chodzi o przyspieszenie od 0 do 100 km/h.
Oficjalnie podawany czas to 0-96 km/h w 3,4 sekundy, czyli można założyć, że rozpędzenie się od 0 do 100 km/h zajmie około 3,5-3,6 sekundy. Znacznie lepiej powinno być w wyższych partiach prędkościomierza.

Producent podaje, że prędkość maksymalna to 325 km/h, czyli o 11 km/h więcej niż w Vantage poprzedniej generacji. Jest to zdecydowanie wystarczająca wartość.
Co z tą frajdą z jazdy?
Brytyjczycy zadbali o to, aby Aston Martin Vantage prowadził się jak najlepiej i pozwalał na zabawę na torze. Zastosowano więc sporo zmian w układzie jezdnym.
Mamy tu nowy system Active Vehicle Dynamics, który ma być wiodący w branży. Do tego są adaptacyjne amortyzatory Bilstein DTX, elektroniczny dyferencjał i opony dedykowane do tego modelu.
Na 21-calowe felgi naciągnięte są seryjnie gumy Michelin Pilot S 5 w rozmiarze 275/35 z przodu i 325/30 z tyłu. Istotny jest również rozkład masy wynoszący równe 50:50.


Producent poprawił sztywność nadwozia o 29 procent, dzięki czemu auto jeszcze pewniej pokonuje zakręty. Kierowca powinien też zauważyć zmiany w elektrycznym układzie wspomagania kierownicy.
Standardowo Aston Martin Vantage wyjeżdża z salonu ze stalowymi hamulcami. Tarcze z przodu mają średnicę 400 milimetrów, a z tyłu 360 milimetrów.
Opcjonalnie można zamówić zestaw karbonowo-ceramiczny, który lepiej się spisze, jeśli zamierzasz częściej odwiedzać tor wyścigowy. Przy okazji, zaoszczędzisz 27 kilogramów na masie auta.

O przekazywanie mocy z silnika na tylną oś dba 8-stopniowa przekładnia automatyczna ZF. Nie mamy tutaj możliwości wyboru manualnej skrzyni biegów, choć byłoby to jeszcze bardziej angażujące dla kierowcy, a chyba na tym zależało producentowi.
Nowy Aston Martin Vantage zacznie wyjeżdżać z linii produkcyjnej jeszcze w pierwszym kwartale 2024 roku. Klienci, którzy najszybciej zamówią auto, otrzymają swój egzemplarz w drugim kwartale 2024 roku. Cen nie ujawniono.
Źródło: Aston Martin, motofilm.pl