Suzuki Jimny czwartej generacji jest dostępny na polskim rynku od początku 2019 roku. Ta budżetowa terenówka od razu cieszyła się sporym zainteresowaniem.
Już w styczniu 2019 roku Suzuki Polska wyprzedało wszystkie egzemplarze, które były przeznaczone na nasz rynek aż do końca 2020 roku. Producent nie spodziewał się takiej sytuacji.
Jimny swoim wyglądem przypomina nieco mniejszą wersję Mercedesa Klasy G. Na rynku tuningowym pojawiły się nawet pakiety stylistyczne, które upodabniają go do Gelendy jeszcze bardziej.
W sieci z łatwością znajdziesz zdjęcia Suzuki Jimny zmodyfikowanych chociażby przez Brabusa czy Liberty Walk. Zmiany wizualne to jednak wszystko, pod maską zazwyczaj pozostaje nietknięty silnik benzynowy o pojemności 1.5 litr i mocy 102 koni mechanicznych.
Suzuki Jimny przypominające rajdowe legendy
Japońska firma tuningowa DAMD odkryła w Jimny nieco inny potencjał. Wykorzystano kanciastą karoserię do upodobnienia Suzuki do dwóch rajdowych legend lat 80-tych.
W ofercie tego tunera znalazły się pakiety, które dość znacznie zmieniają wygląd japońskiej terenówki. Dostępne są dwie wersje inspirowane Renault 5 Turbo oraz Lancią Deltą Integrale.
Główne części zestawu stylistycznego nie różnią się od siebie zbyt mocno. Mamy tu jednakowe zderzaki, poszerzenia nadkoli oraz regulowany spojler na dachu.
Elementem odróżniającym Deltę od Renault 5 jest przedni pas z reflektorami. To właśnie one najmocniej nawiązują do wspomnianych wcześniej rajdowych legend.
W poszerzonych nadkolach zamontowano felgi OZ Racing, które oczywiście pomalowano na biało. Przez szyby widać, że wewnątrz pojawiły się kubełkowe fotele.
Żadne zmiany natomiast nie zawitały pod maską, a szkoda. Seryjny silnik nie czyni z Jimny demona prędkości, szczególnie w wersji przeznaczonej na rynek japoński.
Azjaci wyjeżdżają z salonów Suzuki z malutkim 3-cylindrowym motorem o pojemności 658 ccm, który generuje zaledwie 64 konie mechaniczne oraz 96 niutonometrów momentu obrotowego.
Ceny pakietów nie są jeszcze dostępne. W ofercie DAMD znajduje się natomiast również zestaw upodabniający Jimny do Mercedesa Klasy G lub Land Rovera Defendera, a na pełny pakiet trzeba wydać około 11 000 złotych.
Źródło: DAMD, motofilm.pl