Wśród polskich rodzin, ale i również przedsiębiorstw, bardzo chętnie kupowanymi autami są kombivany. Jednym z doskonale znanych przykładów może być Peugeot Partner, który zadebiutował na rynku w 1996 roku.
Obecnie mamy do czynienia z trzecią generacją tego modelu. Zastosowano dość poważne zmiany, gdyż osobowa wersja tego modelu uzyskała nową nazwę – Rifter i jest oferowana już tylko i wyłącznie z napędem elektrycznym.
Teraz, Peugeot zaprezentował wariant po faceliftingu, który wprowadza jeszcze więcej nowoczesnej technologii i odświeżony wygląd. Oto nowy Peugeot E-Rifter.
Peugeot E-Rifter wygląda „zadziornie”
Z przodu znajdziesz przemodelowany grill z zupełnie nowym logo producenta. Po obu jego stronach zastosowano reflektory LED z charakterystyczną sygnaturą w kształcie „śladu trzech pazurów”.
Peugeot E-Rifter może być teraz zamówiony w jednym z dwóch nowych kolorów lakieru: Zielony Sirkka oraz Niebieski Kiama. Francuzi twierdzą, że lepiej eksponują one obszerny kształt nadwozia.
Wsiadając do środka zauważysz zupełnie nową deskę rozdzielczą i-Cockpit z 10-calowym ekranem dotykowym i wyświetlaczem wirtualnego kokpitu o tej samej średnicy. Kierowca z pewnością doceni podgrzewaną i mniejszą kierownicę. Niestety, producent nie zaprezentował nowego wnętrza na zdjęciach.
O bezpieczeństwo i komfort dba komplet asystentów wspomagania jazdy. Podczas manewrowania skorzystasz z aż 12 czujników parkowania i kamery cofania.
Peugeot E-Rifter dostępny jest w wersji 5- i 7-osobowej oraz w dwóch wersjach długości nadwozia: 4,40 metra oraz 4,75 metra. W odmianie Long dłuższy jest nie tylko rozstaw osi, ale również tylny zwis.
W zależności od konfiguracji, w bagażniku pomieścimy od 775 do 4000 litrów. W aucie jesteśmy w stanie przewieźć przedmioty o długości nawet 3050 milimetrów.
Efektywny napęd, choć nie poszalejesz na autostradzie
Bardzo istotną zmianą jest zastosowanie nowszego układu napędowego. Na przedniej osi zamontowano 136-konny silnik elektryczny, który pozwala na przyspieszenie od 0 od 100 km/h w 11,2 sekundy. Prędkość maksymalna to 135 km/h.
Oznacza to, że nie ma szans abyś został ukarany mandatem za zbyt szybką jazdę na polskiej autostradzie. Nie będziesz w stanie nawet osiągnąć dozwolonej prędkości, czyli 140 km/h.
Na pokładzie zamontowano akumulator o pojemności 50 kWh netto. Peugeot zapewnia, że nowym E-Rifterem przejedziemy do 320 kilometrów w cyklu mieszanym (WLTP).
Ładowanie może się odbywać z mocą do 100 kW, więc uzupełnienie baterii od 0 do 100 procent zajmie około 30 minut. Z wallboxa naładujemy auto w 5 godzin lub 7,5 godziny, w zależności od tego, jaką pokładową ładowarkę zamówimy.
7,5 kW jest w standardzie, a opcjonalnie dostępna jest ładowarka o mocy 11 kW. Podpinając auto do zwykłego gniazdka będziemy musieli poczekać około 15 godzin na pełne naładowanie.
Peugeot E-Rifter sprzedawany będzie w dwóch wersjach wyposażenia: Allure i GT. Niestety, polski importer nie udostępnił jeszcze cennika ani terminu dostępności auta.
Źródło: Peugeot