Producenci samochodów często nie przedstawiają w momencie premiery danego modelu wszystkich jego wariantów. Zdarza się tak, że pewne wersje wprowadzane są do oferty nieco później.
Właśnie tak stało się z montowanym w Polsce kompaktowym SUV-em. Od końca listopada 2023 roku, Jeep Avenger może być zamawiany z nową jednostką napędową e-Hybrid.
Jeep Avenger jeszcze bardziej oszczędny
Mamy tu do czynienia ze 100-konnym silnikiem benzynowym o pojemności 1.2 litra. 3-cylindrowy motor połączony jest z 6-stopniową, dwusprzęgłową przekładnią automatyczną e-DSC6.
W tej skrzyni biegów zintegrowano falownik, elektroniczny moduł sterowania oraz silnik elektryczny o mocy 29 koni mechanicznych. Jest to zatem układ miękkiej hybrydy MHEV.
48-woltowy akumulator litowo-jonowy gromadzi energię, która jest wykorzystywana w momentach najmocniej obciążających jednostkę spalinową. Wtedy do akcji wkracza silnik elektryczny, który wspomaga 1.2 litrową benzynę.
Korzystać z auta w trybie elektrycznym można również podczas manewrowania parkingowego czy jazdy w korku. Bardzo pozytywnie wpływa to na obniżenie średniego zużycia paliwa oraz oczywiście ograniczenie emisji CO2.
Producent deklaruje, że średnie spalanie to 5,1 litra na 100 kilometrów. Na pokładzie znajduje się bak paliwa o pojemności 44 litrów, więc w mieście pokonamy naprawdę sporo na jednym tankowaniu.
Są też nowe opcje wyposażenia
Jeep Avenger e-Hybrid wprowadza kilka nowości do listy wyposażenia. Mamy tu na przykład panoramiczny, otwierany dach, czy elektrycznie sterowany fotel kierowcy z funkcją masażu.
Hybrydowy Avenger dostępny będzie w trzech wersjach wyposażenia: Longitude, Altitude oraz Summit. Niestety polskiego cennika tej wersji napędowej jeszcze nie opublikowano.
Nadal w ofercie pozostają oczywiście dwa pozostałe warianty napędowe Avengera. Za auto z silnikiem spalinowym 1.2 100 KM trzeba zapłacić co najmniej 99 900 złotych.
Z kolei elektryczną odmianę ze 156-konnym silnikiem i baterią 54 kWh zapewniającą zasięg do 550 kilometrów w mieście (WLTP) wyceniono na 185 700 złotych. Warto pamiętać, że możemy tu liczyć na rządową dopłatę do 27 000 złotych z programu „Mój elektryk”.
Źródło: Stellantis Polska / Jeep Polska, motofilm.pl