Nowym Lamborghini już nie pohałasujesz. “Wydawało mi się, że film jest bez dźwięku”

Kierowcy samochodów sportowych cenią sobie nie tylko wysokie osiągi i świetne prowadzenie. Dla wielu z nich piekielnie ważny jest też sam dźwięk silnika.

Niestety, w związku z wszechobecnym downsizingiem i elektryfikacją, auta stają się coraz cichsze. Z takim losem musi się pogodzić również Lamborghini Huracan, którego następca już wkrótce zawita w ofercie tego włoskiego producenta.

Lamborghini Huracan następca
Lamborghini Huracan następca

Być może widziałeś już zdjęcia szpiegowskie zamaskowanego prototypu nowego „Baby-Lambo”. Teraz w sieci pojawiło się nagranie, z którego można się dowiedzieć jak brzmi najmniejsze sportowe Lamborghini.

Następca Lamborghini Huracana uchwycony w górach

Wideo zostało uwiecznione w górach Sierra Nevada w hiszpańskiej Andaluzji. Producenci bardzo często wybierają tego typu miejsca do testowania prototypów.

Lamborghini Huracan następca
Lamborghini Huracan następca

Są w stanie sprawdzić jak spisuje się nowe auto na krętych i stromych drogach, zazwyczaj w dość trudnych warunkach pogodowych. Nie inaczej było w przypadku Lamborghini.

W pierwszym momencie może Ci się wydawać, że nagranie składa się jedynie z obrazu bez dźwięku. Niestety, wszystko z filmem jest w porządku. Po prostu kierowca następcy Huracana testuje auto w trybie w pełni elektrycznym.

Nowe Lamborghini Huracan już bez V10

Nowy model nie będzie już napędzany wolnossącym silnikiem V10 o pojemności 5.2 litra. Możemy już zapomnieć o przeraźliwym hałasie wydobywającym się zza pleców kierowcy.

W pewnej chwili słychać moment uruchomienia się spalinowej jednostki napędowej. Ewidentnie mamy tu do czynienia z 8-cylindrowym motorem w układzie V.

Lamborghini Huracan EVO V10

Nie mam żadnych wątpliwości, że parametry takiego zestawu będą bardzo wysokie i nowy model okaże się zdecydowanie szybszy od Huracana. Zabraknie już jednak emocji związanych z wrażeniami akustycznymi.

W sieci pojawiły się ciekawe informacje dotyczące tej nowej jednostki V8. Ma ona być wyposażona w dwie turbosprężarki, które nie będą aktywne dopóki kierowca nie wkręci silnika na 7 000 obrotów na minutę. Sam motor ma się natomiast kręcić aż do 10 000 obrotów na minutę.

Klienci zaatakowali Lamborghini, żeby zdążyć. “Wszystkie spalinowe auta zostały wyprzedane”

Lamborghini Huracan został już wyprzedany i nie da się zamówić nowego egzemplarza. Następca powinien mieć swoją premierę w pierwszej połowie 2024 roku. Nadal nie wiemy, jak się będzie nazywał.

Źródło: youtube.com / NCars