Drift Ferrari na drodze publicznej zakończony wypadkiem czołowym

Drifting jest świetnym sposobem na zabawę samochodem i poprawę swoich umiejętności za kółkiem. Dzięki niemu jesteśmy w stanie dobrze poznać zachowanie auta.

Może się zdarzyć, że w niebezpiecznej sytuacji będziemy wiedzieli jak operować gazem, hamulcem i kierownicą aby uniknąć kolizji czy wypadku, lub chociaż mocno zminimalizować jego skutki. Wiemy po prostu, jak panować nad autem w poślizgu.

Wiele osób interesuje się tą dziedziną, ale nie wszyscy decydują się na trenowanie swoich umiejętności w odpowiednich warunkach. Niestety, nadal spotykamy dość często próby jazdy w poślizgu po drogach publicznych.

Drift na drodze publicznej

Jest to oczywiście zakazane i stwarza ogromne zagrożenie, nie tylko dla samego kierowcy, ale również dla innych uczestników ruchu. Policjanci mogą nas za to naprawdę surowo ukarać.

Nasze wybryki mogą zostać zakwalifikowane jako spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Za takie przewinienie grozi grzywna w wysokości nawet 5 000 złotych.

Nadal jednak niektórzy decydują się na takie ryzyko i najwidoczniej nie boją się konsekwencji. Jednym z przykładów jest autor załączonego nagrania wideo.

Ferrari 488 GTB
Ferrari 488 GTB

Wsiadł on za kierownicę Ferrari 488 GTB i postanowił pokonać poślizgiem jeden z zakrętów na drodze publicznej. Wszystko chciał uwiecznić na nagraniu, więc jedną ręką trzymał telefon.

Podwójnie turbodoładowany silnik V8 o pojemności 3.9 litra generuje 670 koni mechanicznych. Trafiają one na tylną oś, więc utrata przyczepności nie jest tutaj dużym wyzwaniem.

Kierowca z łatwością zarzucił tyłem w zakręcie i po kilku sekundach zrozumiał swój błąd. Nagle zauważył, że z naprzeciwka nadjeżdża samochód, z którym za chwilę zderzy się czołowo.

Ferrari 488 GTB
Ferrari 488 GTB

Na szczęście szybko podjął odpowiednią decyzję i udało mu się odbić w prawo i uniknąć wypadku. Mina kierowcy nadjeżdżającego z drugiej strony musiała być bezcenna.

Nie ma ryzyka, nie ma zabawy

Autor nagrania chyba nie za bardzo się tym przejął i podpisał film tekstem „Nie ma ryzyka, nie ma zabawy”. Mamy nadzieję, że nigdy to jego „ryzyko” nie skończy się tragicznie.

Ferrari 488 GTB należy do bardzo sprawnych samochodów. Mimo napędu tylko na jedną oś potrafi przyspieszyć od 0 do 100 km/h w 3,0 sekundy i rozwinąć prędkość maksymalną przekraczającą 330 km/h.