Na tę chwilę, wszyscy fani marki Mercedes, ale również po prostu miłośnicy sportowej motoryzacji czekali bardzo długo. Po 9 latach od debiutu Mercedesa-AMG GT, przyszła pora na jego drugą generację.
Wiele rzeczy wyróżnia go od poprzednika. Już na starcie warto wspomnieć, że nowy Mercedes-AMG GT jest aż o 182 milimetry dłuższy, 45 milimetrów szerszy i 66 milimetrów wyższy.
Nowy rozmiar zapewnia większy poziom praktyczności, gdyż teraz bagażnik ma pojemność 321 litrów. Możemy tę przestrzeń zwiększyć do 675 litrów opuszczając oparcia tylnej kanapy.
Tak, nowy Mercedes-AMG GT stał się autem z konfiguracją foteli 2+2. W drugim rzędzie raczej nie przewieziemy w komfortowych warunkach dorosłych osób. Raczej zmieszczą się tam jedynie dzieci o wzroście do 150 centymetrów.
Stworzony w Affalterbach rywal Porsche 911 jest teraz dostępny tylko i wyłącznie z napędem na wszystkie koła 4MATIC+. Kierowca ma też do dyspozycji aktywne zawieszenie AMG Active Ride Control.
O jak najlepsze prowadzenie w zakrętach zadba system skrętnych kół na tylnej osi, elektronicznie sterowana szpera i aktywna aerodynamika. Nie brakuje też karbonowo-ceramicznych hamulców.
Stylistyka zewnętrzna nowego Mercedesa-AMG GT to raczej ewolucja niż rewolucją. Największą zmianą są chyba tylne lampy, które z pewnością nie wszystkim przypadną do gustu.
Wnętrze zostało przejęte z Mercedesa-AMG SL. Przed oczami kierowcy umieszczono 12,3-calowy wyświetlacz wirtualnego kokpitu, a na środku deski rozdzielczej pojawił się 11,9-calowy ekran systemu MBUX.
Zmieniła się również nomenklatura. Mercedes-AMG GT dostępny będzie na początku w dwóch wariantach napędowych, noszących oznaczenia 55 i 63. W obu przypadkach mamy do czynienia z jednostką 4.0 V8.
Mercedes-AMG GT 55 daje kierowcy do dyspozycji moc 476 koni mechanicznych i moment obrotowy wynoszący 700 niutonometrów. Model ten potrafi przyspieszyć od 0 do 100 km/h w 3,9 sekundy i osiągnąć prędkość maksymalną 295 km/h.
Mercedes-AMG GT 63 to już 585 koni mechanicznych i 800 niutonometrów. Tutaj jesteśmy w stanie rozpędzić się od 0 do 100 km/h w 3,2 sekundy i osiągnąć prędkość 315 km/h.
W przyszłości z pewnością do oferty dołączy jeszcze mocniejszy wariant 63 E Performance. To hybryda typu plug-in, która zaoferuje jeszcze wyższą moc.
Jest też szansa, że producent zdecyduje się na wprowadzenie bazowej wersji AMG GT 43. W tym przypadku pod maskę trafiłby silnik 2.0 R4 o mocy 381 koni mechanicznych.
Pierwsze samochody mają się pojawić na drogach w pierwszym kwartale 2024 roku. Cennika jeszcze nie znamy, ale AMG GT ma być droższy od AMG SL.
Aktualnie, w polskich salonach Mercedesa, AMG SL 55 startuje od kwoty 868 100 złotych. Za topową odmianę AMG SL 63 trzeba zapłacić az 1 018 800 złotych.