Najprawdopodobniej dopiero w 2024 roku będziemy świadkami premiery auta, które już teraz wywołuje niemałe zamieszanie. Niektórym fanom „prawdziwej, spalinowej” motoryzacji trudno to przyjąć do wiadomości.
Mercedes pracuje bowiem nad w pełni elektrycznym wariantem legendarnej Klasy G. Model noszący nazwę EQG jest testowany przez Niemców już od wielu miesięcy.
> Pokazali elektrycznego Mercedesa EQG w akcji. Będziesz mógł zawrócić nim w miejscu (wideo)
Sam producent opublikował jakiś czas temu nagranie, na którym zaprezentował ciekawą funkcję tego auta. Cztery silniki elektryczne pozwalają mu na zawrócenie w miejscu.
Autor załączonego nagrania wideo spotkał niedawno zamaskowany prototyp na mieście. Postanowił moment ten uwiecznić na filmie. Widok bezszelestnie przemieszczającej się G-Klasy to coś, do czego będziemy musieli się przyzwyczaić.
Widząc Gelendę zazwyczaj mamy do czynienia z wariantem AMG G 63. Oznacza to, że pod maską pracuje głośne V8 o pojemności 4.0 litrów, które generuje 585 koni mechanicznych i sporo hałasu.
Zdecydowanie pasuje to do charakteru G-Klasy i szkoda, że wkrótce będziemy musieli się z tym pożegnać. Być może Mercedes zdecyduje się na zastosowanie głośników, tak jak chociażby Abarth w elektrycznym 500e?
> Elektryczny Mercedes EQG poległ w testach na ringu. “Brzmiał jak rozklekotany traktor” (wideo)
Nie będzie to oczywiście już to samo, ale dla niektórych klientów może to być ważny aspekt. Minie jeszcze kilka ładnych miesięcy, zanim się o tym przekonamy.