Podgrzewane pasy bezpieczeństwa przyszłością aut elektrycznych. “Poprawiają zasięg” (wideo)

W Las Vegas odbywają się aktualnie targi CES. Pojawia się tam głównie sporo elektroniki, ale również nowości ze świata motoryzacji. Chociażby Volkswagen zapowiedział tam nowy elektryczny model ID.7.

Jedną z największych ciekawostek jest natomiast ta, którą zaprezentowała firma ZF. Kojarzysz ją z pewnością chociażby z produkcji skrzyń biegów do pojazdów.

Volkswagen zapowiada odświeżoną platformę MEB+. 700 km zasięgu i ładowanie do 200 kW

Inżynierowie wpadli na pomysł stworzenia podgrzewanych pasów bezpieczeństwa. Mają one nie tylko poprawiać komfort jazdy, ale również zwiększać zasięg aut elektrycznych.

W pasach umieszczono specjalne pręciki. Wykorzystując zaledwie 70 W mocy, pasy są w stanie nagrzać się do około 40 stopni Celsjusza, co będzie już odczuwalne dla kierowcy czy pasażerów.

Pozwala to na zapewnienie odpowiedniego komfortu cieplnego w zimne dni. Co za tym idzie, nie ma potrzeby włączania dużo mniej ekonomicznego ogrzewania w samochodzie, takiego jak ciepły nawiew. Zaoszczędzimy przez to na zasięgu.

Wiemy więcej o elektrycznym następcy Passata. Volkswagen ID.7 ma aż 40 warstw lakieru (wideo)

Mamy nadzieję, że tego typu rozwiązanie bardzo szybko trafi do seryjnej produkcji. Patent jest bardzo prosty i zaimplementowanie go do samochodów nie powinno być problemem. Pozostaje kwestia testów i formalności.