Rzadkie Ferrari F50 odmówiło posłuszeństwa. Auto warte 15 mln zł trzeba było pchać (wideo)

Czasami nasz samochód odmawia posłuszeństwa i ma problemy z odpaleniem silnika. W niektórych przypadkach wystarczy poprosić znajomych i spróbować uruchomić motor „na pych”.

Z pewnością niejednokrotnie widziałeś tego typu sytuacje na własne oczy. Ale czy kiedykolwiek widziałeś uruchamiane w ten sposób Ferrari? A konkretniej 1 z 349 egzemplarzy modelu F50?

Jeśli nie, to śpieszymy Cię poinformować, że takie rzeczy również się zdarzają. Załączone nagranie wideo, które uwieczniono w Brazylii, jest na to świetnym dowodem.

Kilku mężczyzn musiało pchać Ferrari F50 aby wzbudzić do życia jednostkę V12. Silnik wyciągnięty żywcem z bolidu Formuły 1 ma pojemność 4,7 litra.

Generuje on moc 520 koni mechanicznych oraz moment obrotowy wynoszący 471 niutonometrów. Czas przyspieszenia od 0 do 100 km/h wynosi 3,9 sekundy, a prędkość maksymalna to 325 km/h.

Wjechał na autostradę Ferrari F50 i wcisnął gaz do dechy. Silnik z F1 pokazał co potrafi (wideo)

Zadowolony właściciel, po udanej próbie uruchomienia auta na pych, zaprezentował potencjał jednostki napędowej. Aby uradować swoich „wybawców” efektownie spalił gumę na ich oczach.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez ́ (@exoticsbrazil)