Tak się prezentuje nowe BMW M750e xDrive z bliska. “Wnętrze to jest jakiś kosmos” (wideo)

Nowa generacja BMW Serii 7 wywołała niemałą dyskusję wśród wszystkich interesujących się motoryzacją. Mówiąc w skrócie, jej stylistyka nie każdemu przypadła do gustu.

Producent jest już chyba przyzwyczajony do wszelkiej krytyki, która jest obecna praktycznie za każdym razem gdy pokazuje coś nowego. Po latach zazwyczaj okazuje się, że dany samochód starzeje się rewelacyjnie.

BMW i7 xDrive60 startuje od 662 800 zł. Za kino dopłacasz 32 300 zł, a za lakier nawet 62 100 zł

Do polskich dilerów zaczęły już zjeżdżać pierwsze egzemplarze demonstracyjne nowej Siódemki. Na załączonym nagraniu zobaczysz świetnie skonfigurowane BMW M750e xDrive.

Jest to hybryda typu plug-in, pod której maską pracuje 3.0 litrowy motor R6. Cały zestaw oferuje kierowcy łączną moc 489 koni mechanicznych oraz moment obrotowy wynoszący 700 niutonometrów.

Auto potrafi rozpędzić się do 100 km/h w 4,9 sekundy oraz osiągnąć prędkość maksymalną 250 km/h. Zasięg na akumulatorach o pojemności 18,7 kWh netto wynosi do 89 kilometrów.

Największe wrażenie w tym modelu robi jednak wnętrze. Ogromny ekran podwieszany pod panoramicznym dachem, panele LED na desce rozdzielczej i boczkach drzwi, oraz małe tablety umieszczone przy klamkach z tyłu to coś zupełnie nowego.

BMW i7 (2022) oficjalnie. Elektryczna, 544-konna limuzyna z salą kinową na pokładzie (wideo)

Obicia foteli nie są już wykonane ze skóry, a z ekologicznych tkanin. Ma to dawać jeszcze większe poczucie komfortu i niecodzienny wygląd. Takie rozwiązanie to nowy trend w motoryzacji.