Jesteśmy pewni, że po przeczytaniu tytułu artykułu większość pomyślała, że mamy do czynienia z „fajnym” kierowca z pokaźnym stanem konta, który po odebraniu nowiutkiego Lamborghini Huracan Performante Spyder stracił nad nim kontrolę i w efekcie doprowadził do niebezpiecznego zderzenia i kasacji samochodu.
Prawda jest jednak inna. Incydent miał miejsce na autostradzie M1 w Wielkiej Brytanii niedaleko miasta Ossett. Kierowca faktycznie odebrał klucze od włoskiego supersamochodu zaledwie 20 minut przed jego całkowitym zniszczeniem, ale powód wypadku jest zupełnie inny.
Otóż Huracan Performante Spyder uległ awarii mechanicznej, która unieruchomiła pojazd i spowodowała zatrzymanie auta na środku drogi (informacje potwierdziła policja). Jadący z tyłu samochód dostawczy nie zdążył wyhamować na czas i z pełnym impetem uderzył w tył wartego 240 tysięcy euro Huracana Performante Spyder. Na całe szczęście żaden z kierowców ani pasażerów nie został poważnie ranny.
Huracan Performante w porównaniu do standardowego Huracana został odchudzony o około 40 kilogramów, głównie za sprawą zastosowania materiałów wykonanych z włókna węglowego. Włoski supercar został również wyposażony w potężne karbonowo-ceramiczne tarcze hamulcowe, które pozwalają wyhamować Huracana Performante na dystansie 31 metrów.
Lamborghini Huracan Performante jest napędzane przez potężny silnik V10 (wolnossący) o pojemności 5,2 l. Moc generowana przez tę jednostkę to 640 koni mechanicznych oraz 600 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Huracan Performante Spyder osiąga pierwszą setkę w czasie 3,1 sekundy oraz prędkość maksymalną 321 km/h. To potwór z krwi i kości, który imponuje nie tylko osiągami, ale również bardzo donośnym dźwiękiem z wydechu.