BMW serii 1 [116i] F20 [test]

Gdy ktoś zastanawia się nad luksusowym hatchbackiem, ma trzy opcje: Audi A3, Mercedes klasy A i BMW serii 1. Wybór jest trudny i najczęściej decyduje czynnik – „gdzie dostanę większy rabat”. Fakt, BMW serii 1 jako jedyne oferowane jest z napędem na tył, dlatego może być (i jest) bezkompromisowe. Nasz parking gościł niedawno model 116i wyposażony w automatyczną skrzynię biegów, pomalowany na kolor, którego nie jestem w stanie określić…

Ale od początku. Pierwsza generacja BMW serii 1 została zaprezentowana w 2004 roku. I choć samochód od początku był chwalony za nieprzeciętne właściwości jezdne, nigdy nie mogłem się do niego przekonać. Traktowałem ten model jak brzydkie kaczątko, jak najbardziej warte swojej ceny, ale po prostu nudne i paskudne.

Dziś sytuacja wygląda inaczej. W 2011 roku BMW zaprezentowało nowy model o nazwie kodowej F20, który na zdjęciach dalej nie wygląda, ale na żywo potrafi zrobić wrażenie (szczególnie w pakiecie M). Auto zostało zmodernizowane na tyle, że wygląda lepiej, ale nie straciło przy tym cech charakterystycznych dla BMW. Całość bazuje na platformie poprzedniej „trójki”, co zaowocowało większymi wymiarami. Nadwozie jest wyraźnie większe, oferuje więcej przestrzeni dla pasażerów i całkiem spory bagażnik (360 litrów). Warto dodać, że waga wzrosła o zaledwie kilka kilogramów (całość waży 1395 kg – automat).

Nowe BMW serii 1 F20
Nowe BMW serii 1 F20

Stylistycznie auto przypomina raczej ewolucję niż rewolucję. Przód przywołuje na myśl większe modele z Monachium. I dobrze, bo to właśnie przednia część samochodu nie pasowała do tylnej części w poprzedniej „jedynce”.

Nowe BMW serii 1 F20 - tył
Nowe BMW serii 1 F20 – tył

Pod maską mojego egzemplarza testowego siedzi czterocylindrowy silnik TwinPower Turbo o pojemności 1,6 l i mocy 136 KM. Wydaje się niewiele, ale taką moc w połączeniu z automatyczną 8-biegową przekładnią BMW można uznać za wystarczającą do normalnego poruszania się. Dynamiczny start spod świateł nie jest problemem, a wyprzedzane uznaje za bezstresowe do prędkości 140-150 km/h.

Główną zaletą tej jednostki jest niskie spalanie. Auto podczas testu spaliło nam średnio 4,8 l na 100 km i maksymalnie do 6,4 l w mieście. To oznacza, że na jednym tankowaniu auto przejedzie nawet 1000 km (zbiornik paliwa 52 litry). Emisja CO2 wynosi 134 g CO2 na każdy przejechany kilometr.

Na papierze, przyspieszenie od 0-100 km/h trwa 8,7 s. Prędkość maksymalna to 210 km/h.

Nowe BMW serii 1 F20 - tył
Nowe BMW serii 1 F20 – tył

Jeśli chodzi o prowadzenie, BMW jest dla mnie liderem w tej kwestii. BMW 1 prowadzi się jak czołg; jest bardziej pewne niż to, że polska reprezentacja piłki nożnej przegra kolejny mecz. Dziury wybierane są w profesjonalny, charakterystyczny dla BMW sposób. Na rynku nie ma drugiego takiego modelu, którego poziom wyczucia wynosi 101%.

Całość jest komfortowa. Dobrze podróżuje się po polskich drogach, bez względu na opony. W tym samochodzie nie czujesz się jak w zabawce. Mimo, że jest mały, oferuje właściwości jezdne godne serii 5, a nie skłamię, jeśli powiem, że nawet lepsze.

Wewnątrz naszego egzemplarza testowego panuje prostota, ale też niemiecki ordnung. Wszystko na swoim miejscu – wszystko. W serii 1 nie musisz szukać obsługi czegokolwiek – ręka sama tam prowadzi.

BMW 1-series interior
BMW 1-series – interior (wnętrze)

Fajne jest to, że do dyspozycji wciąż mamy „normalny” ręczny, a nie jakieś guziczki. To pozwala na wykonywanie manewrów wieku młodzieńczego zachować tradycję. A skoro już przy ręcznym jesteśmy, układ hamulcowy uznaje za bardzo dobry.

Fotele? Wygodne. Nie męczą po przejechaniu kilometrów i dostatecznie trzymają w zakrętach.

Dużym minusem BMW jest seryjne audio. To czuły punkt tej marki. Katastrofa. Lepszym zestawem grającym dysponuje nowa Skoda Octavia, a kosztuje 3x mniej. I wcale nie robię sobie jaj. Jeśli jesteś audiofilem, zainwestuj w opcjonalne audio; wiem, co mówię.

BMW serii 1 wyświetlacz
BMW serii 1 wyświetlacz

BMW serii 1 to przyjemne auto. Nie powala stylistyką, ale to najbardziej skoncentrowany na kierowcy model w swojej klasie. Model 116i wystarcza na polskie warunki i jest chyba najbardziej rozsądny, jeśli chodzi o cenę zakupu.

Nic, tylko brać.

Plusy:

– prowadzenie, dynamiczny i oszczędny silnik, prowadzenie, radość z jazdy, wyczucie, przestronność, prowadzenie, napęd RWD. I jak mogłem zapomnieć – prowadzenie.

Minusy:

– duża cena zakupu

– katastrofalne audio w standardzie

Dane Techniczne:

Napęd
Rodzaj silnika: benzynowy, 1,6 l TwinTurbo
Pojemność: 1598 cm3
Oś napędzana: tył
Moc maksymalna: 136 KM / 4400 rpm
Maks. moment Obr: 220 Nm / 1350 rpm
Skrzynia biegów: 8-biegowa, automatyczna

Nadwozie
Długość / Szerokość / Wysokość: 4320/1770/1420 mm
Rozstaw osi: 2690 mm
Pojemność bagażnika w litrach: 360 (1200 l po złożeniu tylnej kanapy)
Masa własna: 1395 kg

Dane eksploatacyjne producenta (test)
Przyspieszenie od 0 do 100 km/h: 8.7 s
Prędkość maksymalna: 210 km/h
Zużycie paliwa – trasa: 4.5 l/100km
Zużycie paliwa – miasto: 6.0 l/100km
Zużycie paliwa – cykl mieszany: 4.8 l/100km
Pojemność zbiornika paliwa: 52 litrów
Emisja CO2 [g/km]: 134

Cena modelu testowego – około 120 000 PLN.

Cena: od około 100 000 PLN.