Nowe elektryczne BMW trafiło na złomowisko. Nie można go sprzedać z powodu przepisów

Złomowisko jest miejscem, w którym swój żywot kończą między innymi samochody. Trafiają tam one po poważnych wypadkach lub chociażby wtedy, gdy naprawa takiego auta jest już bardzo nieopłacalna

To oczywiście nie wszystkie przyczyny pojawiania się pojazdów w tego typu miejscach. W niektórych przypadkach niszczone są również auta prawie nowe i w pełni sprawne.

Praktycznie nowe auto pojechało na złomowisko

Dzieje się tak wtedy, gdy mamy do czynienia z samochodami wykorzystywanymi przez producentów do różnego rodzaju testów. Często są one wykonywane nawet długo po premierze danego modelu.

Gdy dane auto wykona już swoje zadanie, pozwoli na zgromadzenie odpowiedniej ilości danych, staje się bezużyteczne. Producent nie może go sprzedać w całości, ani na części.

Podejmowana jest wtedy trudna decyzja o zniszczeniu pachnącego jeszcze nowością samochodu. Taki los spotkał zielone BMW i4, które trafiło na złomowisko na lawecie.

BMW i4 złomowisko
BMW i4 złomowisko

Z pewnością znalazłoby się wielu chętnych, którzy w okazyjnej cenie zakupiliby ten egzemplarz. Nie przeszkadzałoby im to, że był on już używany. Zasady jednak na to nie pozwalają.

Operator wielkiego chwytaka bez zbędnej czułości złapał nowe BMW momentalnie niszcząc karoserię. Teraz już na pewno nie będzie z tego samochodu żadnego pożytku.

BMW i4 to bardzo sprawny elektryk

BMW i4 to jeden z najbardziej wydajnych samochodów elektrycznych w gamie tej marki. Szczególnie w wydaniu eDrive40. Dzięki baterii o pojemności 80,7 kWh auto oferuje zasięg do 590 kilometrów (WLTP).

Na tylną oś trafia moc 340 koni mechanicznych, która pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 5,6 sekundy. Dużo szybszy jest wariant i4 M50, który dzięki mocy 544 koni mechanicznych robi to w 3,9 sekundy.

BMW i4
BMW i4

W polskich salonach cena BMW i4 eDrive40 startuje od 292 500 złotych. Jest też tańszy wariant eDrive35, który kosztuje 259 000 złotych.

Tutaj jednak mamy dostępną moc 286 koni mechanicznych, a mniejsza bateria o pojemności 66 kWh pozwala na przejechanie do 490 kilometrów (WLTP). Za topowe i4 M50 trzeba zapłacić co najmniej 362 500 złotych.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez arabahaberciniz (@arabahaberciniz)

Źródło: Instagram, motofilm.pl