Jedna z latarni na ulicy Wolskiej w Warszawie skasowała dzisiejszego wieczoru Audi R8 V10 – informuje TVN Warszawa. Przyczyną wypadku była prawdopodobnie nadmierna prędkość i w rezultacie utrata kontroli nad pojazdem.
Na szczęście, nikt nie został ranny. Czasowo zablokowano jedynie lewy pas w kierunku centrum Warszawy.
Na świecie, oprócz w większości bezdusznych maszyn prosto z fabryki, istnieją auta, które mają swoją historię. Do nich bezsprzecznie należy dzisiejszy bohater newsa. Właśnie patrzycie na zdjęcie FSO Warszawy M-20, której właścicielem był w przeszłości papież Jan Paweł II.
Samochód posiada oryginalne dokumenty, w których Karol Wojtyła wpisany jest jako właściciel. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych regularnie nim jeździł, i opłacał ubezpieczenie. Sprzedał jednak auto 17 marca 1977 – 18 miesięcy przed wyborem na papieża.
To dzień, na który spora część z nas czekała od dawna. Nasz kraj powoli przestaje byś dyskryminowany i staje się domem dla salonów marek ekskluzywnych aut. 21 września 2011 tylko to potwierdza. Pierwszy i zarazem jedyny salon oraz serwis Lotusa w Polsce otwarty.
Przy Puławskiej 361 w Warszawie, dostępne będą wszystkie modele Lotusa, które spełniają europejskie wymogi homologacyjne. Mówimy więc o Elise (167 tys. zł), Elise S, Elise CR, Evorze (326 tys. zł) oraz Evorze S (380 tys. zł).
Jak można prowadzić Fiata Seicento z zaciągniętym hamulcem ręcznym, nie zdając sobie z tego zupełnie sprawy? A, no można… Potwierdza to jedna z mieszkanek Warszawy.
Co więcej, Pani nie tylko zapomniała o hamulcu ręcznym, ale też w ogóle nie zwracała uwagi młodych mężczyzn, starających się zasygnalizować „problem”… Obejrzyjcie wideo poniżej.
Wszystko zaczęło się kilkanaście miesięcy temu, kiedy to stołeczna straż miejska otrzymała sygnał, że na jednej z bielańskich ulic porzucono Mercedesa klasy E na holenderskich numerach. Nie wiadomo do kogo auto należy. Pewne jest jednak, że nie było ono kradzione.
Po odholowaniu Mercedesa na parking straży miejskiej zaczęto poszukiwanie właściciela. Bezskutecznie, co w rezultacie zakwalifikowało auto jako wrak, a tydzień temu samochód przeszedł na własność miasta.
W poniedziałek po godzinie 16:00 auto dostawcze marki Lublin zderzyło się z Nissanem GT-R. W rezultacie, dostawczak, którego prowadził pijany kierowca dachował na tory tramwajowe. Kierowca GT-Ra trafił do szpitala z urazem nogi i kręgosłupa.
Co ciekawe, GT-R, choć nie wygląda na mocno uszkodzonego, idzie prawdopodobnie do kasacji. Jak informuje jeden z użytkowników forum Racingforum, „silnik został trafiony i cofnięty”, co może oznaczać szkodę całkowitą.
Oj nazbierało się wypadków drogich aut ostatnio. Jakiś czas temu 18-latek rozbił Carrerę 4, niedawno kobieta w Mielcu straciła panowanie nad swoim Maserati, a parę dni temu w tragicznym wypadku dość mocno uszkodziły się dwa nowiutkie Mercedesy CLS.
Dzisiejszy incydent miał miejsce w Warszawie w Alejach Ujazdowskich. Porsche Panamera (stuningowane przez firmę Mansory) zderzyło się z Audi A4. Świadkowie mówią o niezachowaniu odpowiedniej ostrożności przez kierującego Audi. Skręcając w Al. Róż najwidoczniej nie zauważył Porsche. Kierowcy zostali ranni i przetransportowano ich do szpitala.
Kto powiedział, że w Polsce nie ma żadnych superaut? Otóż są. Niewiele, ale za to jakie. Część z jeżdżących po Warszawie udało się przyłapać i zmontować do postaci filmiku, który widzicie niżej. Znalazło się tam parę Lambo, kilka Ferrari, Astony, nawet Maybach oraz natłok Mercedesów i Porsche. Tylko dlaczego nie ma tam mojego auta…?
Mamy dla Was alternatywę dla deszczowego weekendu. W dniach 5-7 listopada w Halach Expo XXI przy ulicy Prądzyńskiego w Warszawie odbywa się wystawa samochodów – Auto Show Poland 2010. Aby uniknąć rozczarowania od razu uprzedzam, że nie jest to salon z prawdziwego zdarzenia, a raczej kilku dealerów pokazujących swoje auta.
Ekspozycja została zaplanowana i podzielona na sektory tematyczne – auta terenowe, miejskie, sportowe itd. żeby ułatwić porównanie poszczególnych marek w danym segmencie. Jednakże przy tak niedużej ilości wystawców zwiedzający mają wrażenie, że oglądają to samo auto po raz trzeci.
