Oto propozycja dla klientów z naprawdę grubym portfelem. Jeden z niemieckich dilerów oferuje Koenigsegg’a CCX Edition za 899.000 euro, czyli według dzisiejszego kursu walut, prawie 4 miliony złotych.
Szwedzki producent zaprezentował CCX Edition w 2008 roku podczas targów w Genewie. Ten konkretny egzemplarz ma przejechane dopiero 4500 km.
Dopiero co zobaczyliśmy pierwsze LaFerrari na publicznych drogach, a na słynnej niemieckiej stronie ogłoszeniowej już pojawiła się oferta sprzedaży LaFerrari.
Ferrari wypuściło zaledwie 499 egzemplarzy LaFerrari; wszystkie sprzedały się praktycznie od razu za kwotę 1.3 mln euro każdy. Model wystawiony na sprzedaż ma przejechane zaledwie 200 km i został wystawiony za 2.380.000 euro… Ktoś liczy więc na niezły zarobek.
Uwaga, uwaga! Na sprzedaż jest niecodzienny samochód – Porsche Carrera GT by Gemballa (po tuningu). Cena? Jedyne 569.000 euro, czyli według dzisiejszego kursu walut, grubo ponad 2 mln złotych.
Sporo, jak na samochód z 2005 roku i z przebiegiem 19500 km? Być może, ale chętni z pewnością się znajdą. Pakiet Gemballa zwiększył moc 5,7 l jednostki V10 Carrery GT do 650 KM i 630 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Niektórzy twierdzą, że najpiękniejsze Ferrari w historii to 250 GTO. Ale nie dlatego, że rzeczywiście im się podoba; powodem jest holendarnie wysoka cena (najdroższy sprzedany samochód w historii).
Wiele osób uważa jednak, że najpiękniejszym modelem w historii włoskiej firmy może być 250 GT/L, znany również pod pseudonimem „Lusso”. Auto zostało zaprojektowane przez studio Pininfarina i powstało w zaledwie 350 egzemplarzach. W styczniu na aukcji w Arizonie będzie można kupić model z numerem 168.
Szukałeś pewnego Audi S8? Mam dla Ciebie bardzo dobrą wiadomość. Na sprzedaż w serwisie Allegro pojawił się egzemplarz, którym jeździł sam Mamed Chalidow; czołowy zawodnik polskiego MMA.
Auto chowa pod maską 5,2 l silnik V10 o mocy 450 KM. Wyposażenie obejmuje m.in. nawigację, rolety, elektrycznie otwieraną klapę bagażnika czy system audio BANG&OLUFSEN. Mamed życzy sobie za auto 119 000 zł. Jest jego pierwszym właścicielem i zapewnia, że samochód nie odnotował żadnego wypadku.
Ostatni McLaren F1 został wyprodukowany 15 lat temu; mimo to, dziś jest on zdecydowanie droższy, niż jak był nowy. Jeden z zaledwie 106 wyprodukowanych egzemplarzy został sprzedany w Kalifornii w ten weekend podczas aukcji Monterey. Cena? Prawie 8,5 mln dolarów.
Ten egzemplarz F1 zjechał z linii produkcyjnej w 1997 roku. Jego numer to 066 i dziś ma przejechane 22400 km. Samochód miał do tej pory dwóch właścicieli; ostatni zdecydował się na generalny remont auta w centrum McLarena.
Jeżeli chciałbyś zostać właścicielem samochodu należącego do Jeremy Clarksona mamy dla Ciebie świetną wiadomość! Podczas „Anglia Car Auctions” Jaguar XJR sławnego prowadzącego Top Gear pójdzie pod młotek.
Samochód pochodzi z 1999 roku i przez kilkanaście lat pokonał 150 000 km. Pod maską Jaguara XJR drzemie potężny 4.0 l silnik V8. Według oragnizatora aukcji licytacja rozpocznie się od 2,930 – 4,700 euro.
Honda NSX jest bez wątpienia kultowym samochodem, o którym marzy nie jeden fan motoryzacji. Jeżeli do nich należysz i masz na koncie odłożone trochę „zaskórniaków” jak najszybciej powinieneś zainteresować się aukcją, która dotyczy egzemplarza jeżdżonego przez Ayrtona Senne.
Legendarny brazylijski kierowca to trzykrotny mistrz świata F1, który jeździł w takich zespołach jak McLaren czy Lotus. Według sprzedawcy, Hondą NSX po raz ostatni jeździł Ayrton Senna, a samochód jest całkowicie autentyczny. Samochód z 1993 roku legitymuje się przebiegiem 50 000 tysiące kilometrów. Jeżeli chcesz stać się posiadaczem tego wyjątkowego „japońskiego Ferrari” musisz wydać przynajmniej 53 tysięcy euro.
Bentley Continental GT, którego widzicie na zdjęciach, jest jedynym i niepowtarzalnym egzemplarzem, który powstał jako jednorazowy prototyp oparty na Rolls Royce Phantom.
Auto jest 500 mm dłuższe i 120 mm szersze o seryjnego Continentala GT. Przód rzeczywiście przypomina Bentleya, ale np. światła i rury wydechowe zostały jakby żywcem wyjęte z Ferrari 612 Scaglietti. Osobiście dostrzegam również podobieństwo do jednego z modeli Aston Martin.
Nie mamy zielonego pojęcia, co kierowało właścicielem, który postanowił przerobić swoje BMW 325i Cabrio (seria E30 produkowana od 1988 roku) na takiego potwora. Modyfikacje są tak liczne, że tylko garstka rozpozna, że wcześniej rzeczywiście było to BMW.
Pod maską siedzi fabryczny 2,5 l silnik rzędowy o mocy 181 KM, który współpracuje z automatyczną skrzynią biegów i przekazuje napęd wyłącznie na tylną oś. Samochód otrzymał jednak nowe zawieszenie i… lodówkę ukrytą w przedniej części nadwozia.
