Gdy usłyszałem, że otrzymaliśmy dwuosobowe zaproszenie na przedpremierową prezentację nowej odsłony MINI i zaszczyt obecności na niej spotka właśnie mnie, nie protestowałem. Bardzo przyjemnym uczuciem jest doświadczanie czegoś przed wszystkimi – bycie niczym odkrywca.
Z Paceman’em sytuacja jest trochę inna bo można go było już zobaczyć choćby w Paryżu. Nagle okazało się jednak, że mogę zrobić dokładnie to samo nie opuszczając granic naszego kraju – ba, nawet stolicy. Czemu nie!