Musicie przyznać, że ostatnie Grand Prix Malezji było bardzo emocjonujące (mimo, że nie brał w nim udziału Robert Kubica). Na pierwszym miejscu uplasował się Sebastian Vettel, jednak jednym z najbardziej pamiętnych elementów będzie z pewnością incydent, który wydarzył się podczas piątkowej sesji treningowej.
Vitantonio Liuzzi, kierowca Hispania Racing Team musiał zatrzymać samochód poza torem z powodu problemów technicznych. Wysiadł więc i udał się do boksu. W tym czasie porządkowi zaczęli „pchać” samochód w bezpieczne miejsce.