„Amerykański Volkswagen Tiguan” w standardzie z hawajskim kolorem. Oferuje ogromny bagażnik i niższą cenę

Nowy Compass właśnie pojawił się w polskich salonach i od razu zaczął przyciągać uwagę kierowców. Nie chodzi tylko o wygląd, ale o konkretną różnice cenową względem Tiguana.

Volkswagen Tiguan nie wszystkich przekonuje swoim trochę zachowawczym charakterem. Niektórzy chcieliby czegoś więcej niż po prostu bardzo poprawnego auta rodzinnego. Dla takich osób powstał nowy Jeep Compass, który znacząco poprawił się względem poprzednika. Już w standardzie oferuje jasnozielony hawajski kolor. Nie można mu też zarzucić braku praktyczności, bo oferuje ogromny 550-litrowy bagażnik.

Nowy Compass jest tańszy niż Volkswagen Tiguan

Amerykański Compass wszedł na polski rynek i od razu cieszy się dużym zainteresowaniem. Główna w tym zasługa niższej ceny w porównaniu z Tiguanem. Niemiecki SUV kosztuje co najmniej 163 590 zł, natomiast Jeep startuje od 150 500 zł. Czy podstawowa wersja ma jakieś braki w wyposażeniu? Oto wybrane pozycje wyposażenia wariantu Altitude:

  • Przednie i tylne czujniki parkowania
  • Jazda autonomiczna poziomu 2
  • Reflektory LED
  • System multimedialny z ekranem 16 cali kompatybilny bezprzewodowo z Android Auto i Apple CarPlay
  • 18-calowe felgi aluminiowe
  • Automatyczne światła drogowe
  • Składane elektrycznie lusterka
  • Fotele z regulacją odcinka lędźwiowego
  • Dwustrefowa automatyczna klimatyzacja
  • Tylne siedzenia składane w proporcji 40/20/40

Jak widać, właściciel marki Stellantis nie oszczędza na wyposażeniu. Doskonale wiedzą, że w ten sposób nie mogliby konkurować nie tylko z Volkswagenem, ale też z chińskimi producentami. Warto dodać, że jasnozielony kolor hawajski jest standardem, więc auto wyróżnia się na ulicy. 550-litrowy bagażnik stawia Compassa wysoko w swojej klasie, choć Tiguan nadal oferuje więcej – 652 litry.

Jeep Compass (2025) - przód, fot. Jeep
Jeep Compass (2025) – przód, fot. Jeep

Silnik hybrydowy nowego Jeepa Compassa pali poniżej 6 litrów

Bazowy Compass ma 1,2-litrowy, trzycylindrowy silnik benzynowy z turbodoładowaniem. Wykorzystuje technologię mild hybrid 48V, generując moc 145 KM i 230 Nm momentu obrotowego. Współpracuje z sześciobiegową, dwusprzęgłową automatyczną skrzynią i napędem na przednie koła.

Przyspiesza od 0 do 100 km/h w 10,3 sekundy i osiąga prędkość maksymalną 188 km/h. Średnie zużycie paliwa to 5,9 litra na 100 km, a emisja CO2 wynosi 133 g/km według cyklu WLTP.

Jeep Compass (2025) - wnętrze, fot. Jeep
Jeep Compass (2025) – wnętrze, fot. Jeep

Zniżka? Na razie można pomarzyć, ale spore rabaty są na poprzedni model

Compass dopiero co zadebiutował, więc trudno liczyć na duże zniżki. W salonie da się coś utargować, ale raczej symbolicznie. Jeśli komuś zależy na tym, by zapłacić jak najmniej i mieć Jeepa, dobrym rozwiązaniem pozostaje poprzedni model. To nadal pełnowartościowy SUV, który w wyprzedaży potrafi kosztować nawet o 50 tysięcy złotych mniej.

Źródło: motofilm.pl