Leciwy SUV Cupry nadal w sprzedaży. Za 140 tys. zł oferuje niezawodność i bardzo wygodne wsiadanie

Cupra Ateca powoli znika z salonów, ale wciąż kusi solidnością i od teraz atrakcyjną ceną. To jeden z ostatnich SUV-ów, które łączą prostotę z niezawodnością.

Pośród wszystkich nowych wynalazków z Chin wielu kierowców może czuć się zagubionych w salonach samochodowych. Nie każdy ma ochotę na eksperymenty, wielu szuka po prostu rodzinnego auta, które posłuży przez lata. Czy takie propozycje wciąż istnieją? O dziwo, tak. Cupra nadal ma w swojej ofercie sprawdzonego SUV-a, którego pod koniec roku można kupić z rabatem sięgającym nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Hiszpański SUV jest z nami od lat

Czas płynie szybko, ale Ateca starzeje się wolno. Ten model zadebiutował w 2016 roku (Seat Ateca), a mimo to nadal wygląda świeżo. Pomogły w tym zmiany przeprowadzone w 2020 roku. Nowe reflektory odmłodziły całą konstrukcję, a klasyczna linia typowego SUV-a wciąż cieszy oko.

Wszystko jednak ma swój koniec i Ateca w obecnej formie również powoli znika z rynku. W salonach w całej Polsce stoją ostatnie sztuki tego modelu, przecenione nawet o ponad 30 tys. zł. Nie warto patrzeć na ceny katalogowe, bo dawno są nieaktualne. Wystarczy zajrzeć do dowolnego salonu Cupry, aby otrzymać ofertę na dobrze wyposażoną Atecę już za 140 tys. zł – tyle kosztuje dziś najtańsza wersja tego modelu w Polsce.

Dlaczego zakup Cupry Ateci ma dziś sens?

Ateca przez jedenaście lat obecności na rynku zdążyła przekonać kierowców do swojej praktyczności. Ma wysoki prześwit, dzięki czemu bez problemu radzi sobie na nieutwardzonych drogach. Nadwozie zaprojektowano z myślą o funkcjonalności, dlatego auto bez trudu mieści pięć osób i 485 litrów bagażu. To w zupełności wystarczy przeciętnej polskiej rodzinie nawet na dwutygodniowe wakacje. W razie potrzeby można też zamontować bagażnik dachowy, ponieważ relingi są w standardzie.

Cupra Ateca VZ (2022)
Cupra Ateca VZ (2022) – wnętrze, fot. Sebastian Rydzewski, motofilm.pl / TVN Turbo

Prawdziwa przewaga Ateki ujawnia się jednak w innym miejscu. Tak jak wielu chińskich konkurentów, ma silnik 1.5, ale to znana jednostka z turbodoładowaniem Volkswagena. Dzięki temu spala nie 8–9 litrów jak Omoda 5 czy Jaecoo 7, lecz potrafi zejść do około 6 litrów na 100 km. To także jeden z najmniej awaryjnych SUV-ów, właśnie dlatego, że nie ma żadnych udziwnień. Jednocześnie oferuje pełen komfort i nowoczesne wyposażenie.

Nie są to już czasy, gdy europejskie konstrukcje odstawały w kwestii wyposażenia. Bazowa Ateca oferuje między innymi:

  • pełen pakiet systemów bezpieczeństwa,
  • kamerę cofania,
  • czujniki parkowania z przodu i z tyłu z asystentem parkowania,
  • automatyczną dwustrefową klimatyzację,
  • 10,25-calowy wirtualny kokpit,
  • czujnik deszczu i automatycznie przyciemniające się lusterko wsteczne,
  • elektrycznie sterowane szyby i lusterka,
  • system bezkluczykowy,
  • system infotainment z 9-calowym ekranem dotykowym i nawigacją,
  • pełne oświetlenie LED.

Dealerzy często dorzucają coś od siebie w ramach „walki z chińskimi markami”. Dlatego nie zdziw się, jeśli w salonie uda ci się wynegocjować dodatkowe pakiety, na przykład Pakiet wspomagania jazdy XL, który obejmuje:

  • system monitorowania martwego pola Side Assist z funkcją wspomagania wyjazdu z miejsca parkingowego Exit Assist,
  • system ochrony pasażerów Pre-Crash Assist,
  • asystenta utrzymania pasa ruchu Lane Assist Plus oraz system Travel Assist,
  • inteligentnego asystenta bezpieczeństwa Emergency Assist.

Klasyczny SUV, jakich już nie będzie

Cupra Ateca nie jest samochodem pierwszej młodości, ale to wcale jej nie szkodzi. Jest sprawdzona, niezawodna i świetnie radzi sobie w każdych warunkach. Dzięki klasycznej, „topornej” linii nadwozia wsiada się do niej bardzo wygodnie. To prawdopodobnie ostatnia okazja, by kupić tego „pożytecznego dinozaura”.

Cupra Ateca 190 KM - tył
Cupra Ateca 190 KM – tył, fot. Sebastian Rydzewski, motofilm.pl / TVN Turbo

Jeśli jednak wolisz coś nowszego, Cupra oferuje już następcę Ateci – model Terramar. Ma on jeszcze lepsze wyposażenie i większy bagażnik (642 litry), ale pojawiają się w nim problemy z elektroniką, w tym zawieszający się system infotainment. Wersje hybrydowe typu plug-in miewają także usterki gniazda ładowania – niektórych egzemplarzy po prostu nie da się naładować.

Cupra Ateca 2021 (facelift), fot. Cupra
Cupra Ateca 2021 (facelift), fot. Cupra

A jeśli marzy ci się coś szybszego, 300-konna Cupra Ateca VZ to świetna opcja. Sam przejechałem takim autem 50 tys. km i jedyne, co odradzam, to wybór opcjonalnych hamulców Brembo. Strata nie tylko pieniędzy, ale również nerwów.

Źródło: motofilm.pl