Marki Omoda i Jaecoo zaskakująco szybko zdobyły popularność w Polsce. Sprzedaż idzie tak dobrze, że Chińczycy inwestują ogromne pieniądze w kampanie reklamowe, m.in. we współpracę z Wojciechem i Mariną Szczęsnymi. Mają apetyt na więcej — i to nie tylko w naszym kraju, ale w całej Europie. Planują ugruntować swoją pozycję na 19 rynkach europejskich do końca 2025 roku.
Niebywały sukces młodych marek Omoda i Jaecoo
Czy komuś przeszkadza to, że Omoda powstała dopiero w 2022 roku, a Jaecoo w 2023? Najwyraźniej nie ma to większego znaczenia, bo ich samochody sprzedają się w Polsce jak świeże bułeczki. To przede wszystkim zasługa bardzo dobrej jakości wykonania. Miałem okazję kilkukrotnie testować benzynowe Jaecoo 7, m.in. podczas polskiej premiery tego modelu we wrześniu 2024 roku.
Klienci są również przekonywani atrakcyjnymi warunkami gwarancyjnymi — 7 lat lub 150 000 km albo 3 lata bez limitu kilometrów. Przez pierwsze trzy lata nie trzeba martwić się nawet o takie kwestie jak laweta przy awarii, ponieważ importer oferuje assistance 24/7. Co ważne, wsparcie to można przedłużyć nawet do 7 lat przy regularnym serwisowaniu w ASO.

I jak tu nie kupować tych aut, skoro są świetnie wykonane, bogato wyposażone i bardzo dobrze wycenione? Przypomnijmy: Omoda 5 kosztuje w Polsce od około 115 tys. zł, a Jaecoo 7 od 139 tys. zł. Nawet niemal 300-konna hybrydowa wersja Super Hybrid jest dostępna za 159 900 zł — co było zaskoczeniem nawet dla mnie.
Ambicje mają ogromne
Chińczycy doskonale wiedzą, że to ich szansa na podbicie europejskiego rynku. Nie tylko w Polsce ich samochody zdobywają popularność — także we Włoszech czy Hiszpanii biją rekordy sprzedaży. Dlatego przenoszą produkcję na Stary Kontynent, przyspieszają premiery nowych modeli, inwestują ogromne pieniądze w marketing i rozbudowują sieć salonów oraz serwisów. Do końca roku planują być obecni na 19 rynkach europejskich.

Najtrudniejszym wyzwaniem pozostają rynki północnoeuropejskie, gdzie dominują auta elektryczne. Jednak firma jest na to przygotowana — już teraz oferuje elektryczną Omodę E5 i zapowiada kolejne modele na prąd.
W Polsce właśnie zadebiutował nowy, potężny SUV Omody — model 9, o mocy aż 537 KM, wyceniony na 219 900 zł. Polacy jednak z największym zainteresowaniem czekają na model C3, który ma być bezpośrednim rywalem dla Dacii Duster — w cenie około 80 tys. zł.

Szacuje się, że do końca kwietnia miesięczna sprzedaż Omody i Jaecoo w Europie przekroczy 10 000 sztuk, a łączna sprzedaż osiągnie około 75 000 egzemplarzy. Co więcej, plany Chery — właściciela marek Omoda i Jaecoo — zakładają wprowadzenie na rynek europejski kolejnych brandów. Wszystko wskazuje na to, że tej chińskiej machiny nic już nie powstrzyma. Omoda i Jaecoo są gotowe rozbić bank na europejskim rynku.
Źródło: motofilm.pl